Przemysł mleczarski lubi sprzedawać mleko jako pożywną zdrową żywność, którą wszyscy powinniśmy pić każdego dnia. Zachęca nas również do myślenia, że krowy naturalnie produkują mleko dla naszej przyjemności. Ale kiedy przyjrzymy się, czym właściwie jest ten produkt i przyjrzymy się badaniom, staje się jasne, że nic z tego nie jest prawdą.
Czy w mleku jest ropa?
Każde mleko ssaków zawiera tak zwane „komórki somatyczne”. Somatyczny oznacza po prostu „ciało”, a niska liczba komórek somatycznych nie jest ściśle równa „ropie”. Jednak infekcja wymienia (mastitis) jest endemiczna u krów mlecznych w USA i ta okropna infekcja powoduje znacznie wyższą liczbę komórek somatycznych. Kiedy krowa jest zarażona mastitis, ponad 90 procent komórek somatycznych w jej mleku to neutrofile, czyli zapalne komórki odpornościowe, które tworzą ropę.
Ponieważ zapalenie sutka jest tak powszechne, przemysł mleczarski naciskał na utrzymanie dopuszczalnej liczby komórek somatycznych w mleku na jak najwyższym poziomie, a Stany Zjednoczone mają jedną z najwyższych na świecie. Niektóre kraje, takie jak Australia, nie mają limitu ilości komórek somatycznych dozwolonych w mleku.
Czy FDA dopuszcza ropę w mleku?
FDA dopuszcza jedno z najwyższych stężeń komórek somatycznych na świecie. A więc tak, FDA świadomie pomija fakt, że jedna na sześć krów mlecznych w USA cierpi na kliniczne zapalenie wymienia, a zatem prawdopodobieństwo, że co najmniej 20 procent mleka w USA zawiera ropę.
Ile ropy jest w mleku?
Ropa jest bardzo skoncentrowana, więc ilości są na ogół niewielkie — ale czy picie jakiejkolwiek ilości ropy od innego ssaka jest akceptowalną rzeczywistością dla ludzi? Jest mało prawdopodobne, aby większość ludzi świadomie pozwoliła sobie lub swoim dzieciom pić mleko zawierające ropę.
Jaki procent mleka to ropa?
Kiedy krowa mleczna jest zarażona mastitis, ponad 90 procent jej komórek to komórki zapalne, które tworzą ropę. Średnia liczba komórek somatycznych w łyżce mleka w USA wynosi ponad milion – co odpowiada średnio około 1 kropli ropy w przeciętnej szklance mleka. Jedna kropla może nie brzmieć dużo, ale musimy zadać sobie pytanie, czy gdybyśmy widzieli, jak ktoś wlał kroplę ropy do naszej szklanki mleka, czy chcielibyśmy ją wypić?
Czy organiczne mleko zawiera ropę?
Niewiele lub nie ma badań porównujących gospodarstwa ekologiczne i konwencjonalne, jeśli chodzi o wskaźniki zapalenia wymienia i ropy. Jeśli stosuje się bardziej tradycyjne metody hodowli, potencjalnie może wystąpić zmniejszenie ilości mastitis, a tym samym ropy w mleku. To samo pytanie dotyczy jednak, czy jakakolwiek ropa jest kiedykolwiek akceptowalna?
Zagrożenia zdrowotne w mleczarstwie
Nabiał może wiązać się z długą listą problemów zdrowotnych, od złamań kości i chorób skóry po raka. W rzeczywistości większość ludności świata, zwłaszcza społeczności czarnoskórych i azjatyckich, nie toleruje laktozy i nie może prawidłowo trawić nabiału. Osoby z nietolerancją laktozy cierpią na wzdęcia, skurcze i inne problemy trawienne, ale ponieważ większość ludzi jest przekonana, że nabiał jest zdrowym, pożywnym pokarmem, nigdy nie będą kojarzyć go z tymi objawami.
Fakty o mleku
Krowy produkują więcej mleka niż kiedykolwiek
Nie jest naturalne, że krowy mleczne produkują taką ilość mleka, do której je zmuszamy. Zmuszone są rodzić niezliczoną ilość razy, w powtarzalnym cyklu, bez wytchnienia, tylko po to, by stale produkować mleko. To bardzo obciąża ich ciała i skraca ich żywotność. Samica krowy może cierpieć na zakażone narządy rozrodcze i wypadanie odbytu, a wszystko to, gdy tkwi w kojcu udojowym, tęskniąc za jakimś kontaktem z cielęciem, które jej zabrano.
Wszystko to dzieje się po to, abyśmy mogli mieć mleko mleczne na płatkach zbożowych lub w kawie, kiedy moglibyśmy równie łatwo wybrać jedną z wielu pysznych i pożywnych opcji roślinnych.
Nabiał szkodzi zdrowiu
Od chorób skóry po osteoporozę, nabiał jest przerażający, jeśli chodzi o nasze zdrowie. Osoby z pewnymi schorzeniami, które rzuciły nabiał, mówią nam, jak pozytywne i natychmiastowe mogą być efekty.
Wiele krów nigdy nie widzi trawy
W Stanach Zjednoczonych dominuje rolnictwo przemysłowe, a ponad 99 procent zwierząt gospodarskich będzie żyło na farmie przemysłowej. Dla wielu krów oznacza to albo życie spędzone w domu, bezustannie dojone, albo na jałowych pustkowiach pastwisk zatłoczonych tysiącami innych. Tak czy inaczej, wiele krów nigdy nie zobaczy naturalnej trawy, której pragną ich naturalne instynkty i układ trawienny.
Mleko jest dla niemowląt
Ludzie karmią swoje młode piersią, tak jak wiele innych ssaków. Jesteśmy jednak jedynym gatunkiem, który nadal pije mleko innego gatunku przez resztę naszego życia. To naprawdę dziwna koncepcja, a przemysł mleczarski z powodzeniem wykorzystał marketing, aby przekonać nas, że ten proces nie jest po prostu dziwny.
Smutną stroną tego jest to, że pijemy mleko, które naturalnie jest przeznaczone dla młodego cielęcia. Pozbawiamy zarówno matkę, jak i potomstwo najbardziej naturalnego aktu na świecie:karmienia piersią własnego dziecka.
Mleko ogrzewa planetę
Krowy to przeżuwacze, co oznacza, że emitują do atmosfery wysokie stężenia gazów cieplarnianych. To nie jest ich wina, a gdybyśmy zostawili je w spokoju, nie stanowiłoby to problemu, ale zdecydowaliśmy się rozmnażać je na całym świecie w milionach, co skutkuje ogromnymi ilościami emisji szkodliwych dla klimatu gazów cieplarnianych i ociepleniem planety. Mleko mleczne wytwarza ponad trzy razy więcej emisji niż mleko sojowe.
Do produkcji mleka mlecznego używa się więcej soi niż mleka sojowego
Usunięcie krów z ich naturalnego środowiska oznacza, że nie mogą one naturalnie wypasać się na trawie. Tak więc rolnicy karmią je paszą na bazie soi, co spowodowało, że ponad 70 procent całej soi na świecie jest przeznaczone na paszę dla zwierząt hodowlanych, a nie ludzi. Gdyby cała soja na świecie została przelana na mleko sojowe, cała planeta miałaby wystarczającą ilość mleka i nie tylko, a my nie musielibyśmy niszczyć amazońskiego lasu deszczowego, aby to zrobić.
Istnieją lepsze źródła wapnia
Nasiona, fasola, soczewica, zielone warzywa liściaste i migdały to doskonałe źródła wapnia, które nie zagrażają naszemu zdrowiu jak nabiał.
Pijesz ropę
Ilu z nas byłoby szczęśliwych, gdyby ktoś przyszedł i wrzucił do naszego napoju trochę ropy z krowiego wymion? Większość z nas byłaby zła na tę osobę! Dlaczego więc pozwalamy na to w przemyśle mleczarskim? Mleko owsiane, mleko sojowe lub jedna z wielu innych pysznych i pożywnych alternatyw nie zawiera ropy pochodzącej od człowieka lub zwierzęcia. Wydaje się, że to łatwy wybór.
Wniosek
Tak więc, chociaż może nie być ropy w każdej szklance mleka, jest bardzo prawdopodobne, że jeśli codziennie jesz nabiał, spożywasz ropę regularnie. Skoro istnieje nieskończona ilość roślinnych alternatyw dla mleka, sera i jogurtu, które są naturalne, zdrowe, smaczne i nie zawierają ropy, dlaczego mielibyśmy zadowolić się mniejszą ilością?