Zrezygnowałem z mleczarni. Oto jak to zmieniło moje życie

Prawdę mówiąc, uwielbiam ser, masło i prawie wszystko, co robi się z nabiału – ale nie kocha mnie z powrotem.

Kiedy po raz pierwszy wyłączyłem produkty mleczne z mojej diety, wahałem się, czy miałoby to jakikolwiek wpływ na moje samopoczucie. Nikt w mojej rodzinie nigdy nie miał problemów z nietolerancją pokarmową, więc dlaczego miałbym?

Zanurzyłem palec u nogi w wodzie stosując diety eliminacyjne i na tydzień wyłączyłem nabiał z mojej diety. Przyniosłem to z powrotem i natychmiast wszystkie moje nieznośne objawy, które pojawiły się z czasem, wróciły w ciągu jednego dnia. Trądzik, zaparcia, biegunka, ospałość i bóle głowy.

Przez prawie rok zaprzeczałem, zanim zacząłem poważnie traktować to, co mówiło mi moje ciało, czując się okropnie na co dzień.

Kiedy zobowiązałem się, że będę wolny od nabiału, zdecydowałem, że aby pozostać na dobrej drodze, muszę dokładnie wiedzieć, jakie objawy pojawią się i znikną, jeśli przyniosę nabiał z powrotem. W ten sposób mogłam sobie przypomnieć, jak okropnie bym się czuła, gdybym uległa pragnieniu sera.

Oto pięć rzeczy, które wydarzyły się, gdy na dobre zrezygnowałem z nabiału:

1. Moja skóra się rozjaśniła.

Przez całe moje młodość i we wczesnych latach dwudziestych zajmowałem się trądzikiem. Nie tylko kilka zaskórników tu i tam, ale ciężki trądzik torbielowaty. Przez lata próbowałam wszystkiego, żeby się tego pozbyć — żele do mycia twarzy i kremy, skomplikowane i drogie zabiegi pielęgnacyjne, antybiotyki przepisywane przez dermatologa, mydło antybakteryjne i pigułka antykoncepcyjna.

Chociaż wszystkie one pomogły nieco przez krótki czas, moja skóra nigdy nie była tak czysta, jak wtedy, gdy wyłączyłam nabiał z mojej diety. Patrząc wstecz, widzę, że w czasach, gdy jadłem najwięcej produktów mlecznych, miałem największe nawroty na mojej twarzy.

2. Poprawiło mi się trawienie.

Jako pierwszy opowiem o stanie moich łazienkowych spraw. Absolutnie nie jestem nieśmiała na tej arenie. Podzielę się więc z Wami tym, że przez lata byłem w chronicznym stanie zaparć i biegunki – tam i z powrotem. Ponownie nic nie pomogło pomimo całego wysiłku, jaki włożyłem. Próbowałem jeść więcej błonnika, przyjmować suplementy z błonnikiem i pić więcej wody.

Dopiero po usunięciu nabiału zauważyłem szybkie rezultaty w moich podróżach do łazienki. Chodziłam regularnie i miałam zdrowe kupy. Inną ważną rzeczą, w której zauważyłem poprawę, było moje chroniczne wzdęcia. Jestem pewien, że straciłem rozmiar spodni dzięki samemu zmniejszonemu wzdęciu.

3. Miałem więcej energii i energii.

Przez lata myślałam, że chęć drzemki po posiłkach jest całkowicie normalna. Pomyślałem też, że chodzenie przez życie we mgle było tym, co wszyscy moi przyjaciele i rodzina robili regularnie, ponieważ ja to robiłem.

Po wyeliminowaniu nabiału doświadczyłem tego poczucia przejrzystości, którego nie miałem od lat. Czułem się lżejszy, jaśniejszy i bardziej dostrojony do mojego ciała, kiedy rzeczywiście czułem się dobrze w mojej skórze.

4. Moje tajemnicze bóle głowy i ciała zniknęły.

Przez długi czas radziłem sobie z bólami głowy i bólami ciała. Znowu pomyślałem, że to przychodzi wraz z wiekiem i że inni muszą przez cały czas doświadczać tego samego uczucia, co ja. Połykałbym środki przeciwbólowe, jakby były niczym, tylko po to, by bóle i ból powracały kilka godzin później.

Bez nabiału czuję się zdrowa. Koniec z przewlekłymi bólami i przypadkowymi bólami, po prostu spokojny i zadowolony przez większość czasu.

5. Schudłem.

W końcu, po rzuceniu nabiału, schudłam. To nie było coś, do czego dążyłem, ani nawet nie lubiłem o tym mówić, ponieważ nie był to jakiś rodzaj planu odchudzania, który miałby wyeliminować nabiał z mojego życia.

W ciągu roku lub dwóch poprzedzających moje odkrycie nabiału, dodałem trochę dodatkowej wagi, nie robiąc nic innego w mojej diecie i stylu życia.

W rezultacie uhonorowania swojego ciała poprzez regularne usuwanie pokarmów, które powodowały u mnie choroby, bez wysiłku schudłam i wróciłam do naturalnej wagi ciała. Moje ciało nie było już tak zaognione i walczyło z jedzeniem, że nie wiedziało, jak właściwie je przetwarzać.

Z biegiem czasu zdałem sobie sprawę, że chociaż nie cieszę się serem lub masłem tak jak kiedyś, o wiele lepiej jest mi bez nabiału w moim życiu.

Honorowanie potrzeb mojego ciała poprzez słuchanie jego oznak i objawów nie jest łatwe, ale całkowicie warto, aby czuć się dobrze każdego dnia i być zdrowym od teraz. Nie wiem jak wy, ale każdego dnia wolę czuć się zdrowym niż serem.