18 kreatywnych sposobów, aby Twoja rodzina jadła więcej warzyw

Gotowanie jedzenia, które będzie smakować Tobie i Twoim dzieciom, nie zawsze jest łatwe, zwłaszcza jeśli maluchy są mniej niż zachwycone pomysłem jedzenia warzyw. David Frenkiel i Luise Vindahl, rodzice trójki małych dzieci i autorzy nowej książki kucharskiej Little Green Kitchen znalazła kilka sposobów na karmienie swoich dzieci pożywnymi posiłkami, które naprawdę lubią. W tym fragmencie z ich najnowszej książki kucharskiej dzielą się najważniejszymi wskazówkami, jak zachęcić dzieci do jedzenia warzyw. Nie jest to łatwe i wiele sprowadza się do prób i błędów, ale gotowanie zdrowej żywności dla całej rodziny jest możliwe.

Czy nie byłoby wspaniale, gdybyśmy mogli wynaleźć magiczną pigułkę, która sprawiłaby, że dzieci zjadłyby wszystkie warzywa, posprzątały z talerza po obiedzie, nigdy nie budziły rodziców rano i prosiły tylko o lody i ciasteczka w soboty? Jak łatwe byłoby dla nas życie. Cóż, nie mamy jeszcze tej pigułki. Ale zamiast tego mamy tę listę. Tutaj zebraliśmy wszystkie nasze przemyślenia, wskazówki i metody, jak sprawić, by Twoje małe (i duże) próbowały nowych smaków i jadły więcej zieleniny:

1. Zacznij wcześnie.

To oczywiście nie pomoże nikomu ze starszymi dziećmi, ale jeśli masz dziecko, staraj się podawać mu właściwe jedzenie (kiedy zaczyna jeść pokarmy stałe). Skup się na różnych warzywach, produktach pełnoziarnistych (gotowanych i przetartych) i nie za dużo słodkich potraw zbyt wcześnie. Później sobie to ułatwisz.

2. Podkręć ogrzewanie.

Pieczenie warzyw i korzeni na dużym ogniu w piekarniku daje im zwęglony, słodką karmelizację i tę chrupiącą z zewnątrz, ale miękką w środku konsystencję, którą lubi wiele dzieci.

3. Wegetariańskie jedzenie, które lubisz.

Zmiksuj szpinak lub marchewkę i dodaj do naleśników; zmieszaj komosę ryżową z pasztecikami do burgerów lub przemyć soczewicę do ich ulubionego sosu do makaronu.

4. Dziel i zwyciężaj!

Zamiast kłaść na stole dużą sałatkę lub makaron z mieszanych warzyw, spróbuj podejścia do tapas, używając tych samych składników. Wiele dzieci lubi jeść jedną rzecz na raz. Podziel jedzenie na osobne miski i obserwuj, jak Twoje dzieci zdobywają nowe składniki, których nigdy by nie próbowały, gdyby zostały zmieszane z sałatką.

5. Dodaj tłuszcz.

Większość warzyw nie zawiera tłuszczu, więc łącząc je z serem, oliwą z oliwek, orzechami itp., smakują lepiej i stają się bardziej pocieszające, aromatyczne i sycące. Zetrzyj trochę sera na szparagach, dodaj dodatkowy łyk oliwy z oliwek do zupy, wymieszaj masło orzechowe z zielonym smoothie.

6. Posyp cynamonem.

Przyprawy mogą być trudne dla wielu (zachodnich) dzieci, ale jedną z przypraw, która często działa, jest cynamon. Ma przyjazny, słodki smak, który można połączyć z dużą ilością warzyw, aby poprawić smak potrawy i zmniejszyć wyrazistość warzywnych smaków. Spróbuj posypać nim tacę z pieczonym kalafiorem, chipsami z jarmużu lub curry ze słodkich ziemniaków.

7. Tęczowe jedzenie.

Warzywa to naturalne barwniki. Używaj ich, aby jedzenie było bardziej zabawne i zabawne! Chleb, naleśniki, zupy, pierogi i pasty do smarowania mogą być barwione na różowo w burakach, zielonym szpinaku, czerwonym pomidorowym i pomarańczowo-marchwiowym.

8. Pomieszaj.

Wiele dzieci ma wątpliwości co do gruboziarnistych tekstur, więc gładki sos lub zupa są często bardziej mile widziane. Blender ręczny jest do tego najlepszym przyjacielem. To także świetne narzędzie do mieszania/ukrywania dodatkowych warzyw w prostych sosach i zupach.

9. Wybierz swoje walki.

Nie ma to nic wspólnego z gotowaniem, ale jeśli skupisz się na pozytywnej atmosferze przy stole, zazwyczaj o wiele łatwiej jest zachęcić dzieci do spróbowania nowych potraw. Kiedy są już zmęczone i marudne, nowe jedzenie będzie tylko kolejnym powodem do walki. Czasami pozwalamy naszym pociechom jeść pod stołem, w spiżarni lub rękoma zamiast noża i widelca, jeśli to oznacza, że ​​dają szansę nowemu jedzeniu. Prawdopodobnie nie są świetni w manierach przy stole, ale wolimy, żeby dobrze się odżywiały, niż umieją prawidłowo trzymać widelec.

10. Niewidoczne warzywa.

Koktajle świetnie nadają się do ukrywania warzyw. Jest wiele rzeczy, które możesz do nich dodać – poszukaj paczek mrożonego szpinaku, brokułów, cukinii (cukinii) i kalafiora w supermarkecie. Większość z nich jest już gotowana na parze lub wstępnie ugotowana, dzięki czemu można je od razu przerobić na koktajle. Buraki (buraki) i marchewki można zetrzeć na surowe koktajle, a awokado można użyć, aby uzyskać piękną, gęstą konsystencję. Możesz nawet dodać ugotowaną białą fasolę do koktajli; ich smak i konsystencja zostaną zamaskowane słodyczą owoców

11. Bez dotykania.

Z jakiegoś powodu większość dzieci nie lubi, gdy jedno jedzenie styka się z innym jedzeniem na ich talerzu. Tak więc serwowanie jedzenia na talerzach z osobnymi przegródkami to sposób na zapewnienie im różnorodnego jedzenia, a następnie umożliwienie im jedzenia go tak, jak czują się komfortowo.

12. Taki sam, ale inny.

Jeśli Twoje dziecko nie lubi określonego warzywa, wypróbuj inną technikę gotowania, inaczej posiekaj lub dodaj do zupy. Warzywa są jak kameleony i mogą się bardzo zmieniać w zależności od tego, jak są ugotowane. Gotowane brokuły mogą być raczej mdłe do żucia, ale pieczone mają zupełnie inną konsystencję i smak.

13. Igrzyska głodowe.

Dzieci często przychodzą prosząc o jedzenie 30 minut przed gotową kolacją. Zamiast dawać im kanapkę lub smakołyk, jest to doskonała okazja, aby postawić na stole tacę z surowymi paluszkami warzywnymi. Kiedy są głodne, chętniej spróbują nowych warzyw, a ponieważ paluszki warzywne nie są zbyt sycące, nadal będą mieli miejsce na obiad.

14. Pierwszy główny planista.

Pozwól dzieciom pomóc w planowaniu cotygodniowych kolacji. Kiedy zainwestują, są większe szanse, że zjedzą również jedzenie. Ustal kilka podstawowych zasad harmonogramu kolacji. Na przykład zupa jednego dnia, makaron jednego dnia, naleśnik jednego dnia itd., a następnie pozwól im zdecydować, jaki rodzaj makaronu, sosu, zupy itp. co tydzień otrzymujesz urozmaicenie.

15. Jak było?

Pozwolenie dzieciom na spróbowanie jedzenia podczas gotowania to prosta sztuczka, ale pytanie o ich zdanie naprawdę pomaga. Niech wiedzą, czego powinni szukać:czy potrzebuje więcej soli? Czy powinniśmy dodać trochę słodyczy? Chcesz wcisnąć do niego trochę cytryny? Może moglibyśmy wymieszać ten sos na gładszy? Nauczy ich formułować bardziej pomocne opinie/opinie niż zwykłe „Nie podoba mi się to”.

16. Naga marchewka.

To jedna z naszych ulubionych sztuczek. To śmiesznie proste, ale zwiększyło nasze spożycie marchwi o 500 procent. Kup największe opakowanie marchewek, jakie możesz znaleźć i obierz je wszystkie za jednym razem (najlepiej przed Netflixem, jeśli łatwo się nudzisz). Następnie włóż je do dużej miski lub słoika, zalej wodą i włóż do lodówki. Teraz dzieci mogą sobie pomóc, gdy tylko poproszą o coś do gryzienia. Posiadanie nagich marchewek gotowych do postawienia na stole, gdy dzieci wrócą ze szkoły, robi różnicę. A woda pomaga zachować świeżość i zapobiega wysychaniu.

17. To nie trucizna.

Wahanie się co do nowej żywności jest w rzeczywistości instynktem przetrwania. Więc to nie jest zła rzecz. Pomyśl o tym tak, jakby twoje dziecko nieświadomie próbowało upewnić się, że go nie zatruwasz. Bądź dobrym przykładem i pokaż im, jak dobrze smakuje, siadając i jedząc go samemu. Jeśli ty lub twój partner nie będziecie jeść jedzenia, z pewnością nie będzie to również twoje dziecko. Odkładaj go tam, a po chwili nie będzie już tak straszny.

18. Rozegraj długą grę.

Jedną z mantr, w którą w pełni wierzymy, jest nie być zbyt krótkowzrocznym w swoich wysiłkach kulinarnych. Twoje dziecko nie musi jeść wszystkiego na stole. Samo umieszczenie fasoli, sałatki i kiszonej kapusty na stole ma ważną funkcję, nad którą wielu rodziców nawet się nie zastanawia. Uczy Twoje dzieci i pokazuje im, czym jest i jak jest podawane i spożywane. I w końcu będą też wiedzieć, jak to smakuje. Ale jeśli przestaniesz podawać im jedzenie, których nie lubią, na pewno nie będą wiedzieć, co to jest, a Ty zabrałeś im okazję, by pewnego dnia zgodzili się na to. Może wydawać się to niewdzięcznym zadaniem, ale może być też pocieszająca, jeśli nie wszystkie miski zostały wylizane. Przynajmniej poszerzasz ich perspektywę na jedzenie.