Nadużywanie antybiotyków w indyjskich farmach (i jak wpływa na cały świat)

Indie mają jeden z najwyższych wskaźników odporności na antybiotyki i nie powinno to dziwić. Poziom oporności jest bezpośrednio związany z poziomem spożycia, a Indie nie tylko przodują na świecie pod względem spożycia antybiotyków na osobę, ale są również czwartym co do wielkości użytkownikiem środków przeciwdrobnoustrojowych u zwierząt.

Nadużywanie antybiotyków zarówno u ludzi, jak i zwierząt jest lekkomyślne. Już teraz zabija co roku 700 000 ludzi na całym świecie. I jest jedna rzecz, którą wiemy na pewno z Covid-19:nie ma znaczenia, gdzie pojawia się patogen; w dzisiejszym świecie może dotknąć prawie wszystkich na świecie w ciągu kilku tygodni.

Musimy ograniczyć oczywiste nadużywanie antybiotyków u ludzi, ale musimy również zająć się ogromnym, ale ukrytym stosowaniem – ogromną ilością antybiotyków podawanych zwierzętom na farmach w Indiach.

Co to są antybiotyki?

Antybiotyki to leki stosowane w leczeniu niektórych rodzajów infekcji bakteryjnych. Zostały odkryte nieco ponad 100 lat temu i w cudowny sposób zmieniły opiekę zdrowotną i wskaźniki przeżywalności ludzi na całym świecie. Wcześniej zabijały nas proste infekcje, a podstawowa operacja była obarczona niebezpieczeństwem.

Być może dlatego, że nikt z nas nie pamięta czasów przed antybiotykami, popadliśmy w samozadowolenie. Bierzemy je za choroby, które nie są poważne, bierzemy je za choroby, których nie mogą wyleczyć, i karmimy nimi hurtowo zwierzęta hodowlane, aby spróbować utrzymać je przy życiu wystarczająco długo, aby je ubić i przyspieszyć ich wzrost.

To nierozważne nadużywanie zagraża całemu naszemu życiu.

Co to jest oporność na antybiotyki?

Główny problem związany z nadużywaniem antybiotyków nie polega na tym, że je spożywamy, ani na tym, że leki przestają działać. Problem polega na tym, że jeśli tylko kilka drobnoustrojów ma geny, które mogą im się oprzeć, sprawy mogą pójść bardzo źle i szybko. Bakterie te przeżywają antybiotyki, rozmnażają się i przekazują swoją odporność na coraz większą liczbę bakterii. Segmenty DNA, które nadają tej lekooporności, mogą przemieszczać się od gospodarza do gospodarza iz gatunku na gatunek. Rozprzestrzeniają się i mutują, pojawiają się choroby, których nie można kontrolować za pomocą antybiotyków – w tym powszechne choroby, takie jak MRSA i niektóre szczepy E. coli i salmonelli.

Dlaczego antybiotyki podaje się zwierzętom hodowlanym?

Istnieją trzy powody, dla których antybiotyki są podawane zwierzętom hodowlanym:

  • W leczeniu infekcji bakteryjnej
  • Próbować zapobiegać chorobom
  • Aby zwierzęta rosły szybciej w celach komercyjnych

Zrozumiałe jest, że hodowcy chcieliby leczyć infekcję bakteryjną u swoich zwierząt i niewiele osób krytykowałoby skromne stosowanie, gdy potrzeba byłaby wielka. Ale antybiotyki podaje się nie tylko tam, gdzie jest to potrzebne, ale podaje się je w ogromnych ilościach zwierzętom hodowlanym, aby spróbować zapobiegać chorobom i sprawić, by zwierzęta rosły szybciej niż w przeciwnym razie.

Oczywiście antybiotyki nie byłyby stosowane w tak dużych ilościach, gdyby zwierzęta były wyprowadzane z brudnych, ciasnych ferm przemysłowych, z dala od niehigienicznych, stresujących sytuacji, w których są trzymane. Wtedy nie chorowałyby tak i nie potrzebowałyby leki. Złe traktowanie zwierząt jest złe nie tylko dla nich, ale także dla nas.

Ile antybiotyków podaje się zwierzętom hodowlanym w Indiach?

Nikt nie wie. Indie nie mają systemu nadzoru, który uwzględniałby stosowanie antybiotyków u zwierząt hodowlanych. Ale jeśli dane z USA są orientacyjne, to prawdopodobnie duża część całkowitego spożycia antybiotyków w tym kraju może być faktycznie wykorzystywana w hodowli zwierząt. Tam prawie 80% wszystkich sprzedawanych lub dystrybuowanych antybiotyków jest podawanych zwierzętom hodowlanym.

Wiemy, że w 2012 roku Indie wyprodukowały około jednej trzeciej wszystkich antybiotyków produkowanych na całym świecie, a testy przeprowadzone na produktach pochodzenia zwierzęcego pozwalają nam wyczuć, jak powszechne jest ich stosowanie w Indiach. Pozostałości antybiotyków znaleziono w wielu produktach pochodzenia zwierzęcego, w tym w mięsie z kurczaka i mleku. W jednym z badań 40 procent próbek kurczaków testowanych w Narodowym Regionie Stołecznym Delhi zawierało pozostałości jednego lub więcej antybiotyków. Naukowcy zalecili zakaz stosowania antybiotyków w celu promowania wzrostu i zachęcanie rolnictwa ekologicznego do dalszego ograniczania stosowania. Ale nie powiedzieli tej oczywistej prawdy:najskuteczniejszym sposobem na zmniejszenie zużycia antybiotyków jest zaprzestanie hodowli i jedzenia zwierząt.

Pojawiające się choroby zakaźne

Trzy czwarte wszystkich pojawiających się chorób zakaźnych pochodzi od zwierząt. Kiedy niszczymy naturalne ekosystemy – dla leśnictwa, łowiectwa i by zrobić miejsce dla rolnictwa – wprowadzamy dzikie zwierzęta w coraz bliższy kontakt z ludźmi, co oznacza bliższy kontakt z patogenami, które żywią.

Podobnie, gdy zamykamy zwierzęta w brudnych gospodarstwach, zapładniamy je siłą, zabieramy młode, wiążemy je, uniemożliwiamy im naturalne zachowywanie się, zadajemy im okaleczenia i odmawiamy im życia, które warto przeżyć, tworzymy idealne środowisko dla nowych pojawiające się choroby. Nic dziwnego, że eksperci od pandemii na całym świecie bacznie obserwują farmy przemysłowe.

Oczywiście, gdyby ludzie nie jedli mięsa, mleka i jajek, te farmy – i związane z nimi zagrożenia – by nie istniały.

Jak duże zagrożenie stanowi oporność na antybiotyki w Indiach?

Światowa Organizacja Zdrowia twierdzi, że oporność na antybiotyki jest „poważnym problemem zdrowia publicznego w Indiach” i że oporność rośnie. Niepokojące jest to, że oporność nie ogranicza się do starszych i częściej stosowanych klas leków, ale nastąpił również szybki wzrost oporności na nowsze, droższe leki, które są często stosowane w ostateczności podczas leczenia infekcji.

Indie należą do krajów o największym obciążeniu infekcjami bakteryjnymi. Szacuje się, że rocznie w Indiach na zapalenie płuc umiera 410 000 dzieci w wieku do 5 lat. Stanowi to prawie 25 procent wszystkich zgonów dzieci w Indiach.

To oczywiście nie tylko zapalenie płuc. Na przykład gruźlica lekooporna jest poważnym problemem w Indiach, ale lekooporność w wielu różnych chorobach jest niezwykle powszechna. Jedno z ostatnich badań wykazało, że 70 procent z 207 osób miało w stolcu bakterie oporne na antybiotyki. W rzeczywistości, kolejne badania pokazują, że oporność na antybiotyki w Indiach rośnie, a to oznacza, że ​​sytuacja będzie się tylko pogarszać, o ile nie podejmiemy natychmiastowych działań i przez nas wszystkich.

Jak możemy się chronić?

Powinniśmy brać antybiotyki tylko w przypadku infekcji bakteryjnej i tylko wtedy, gdy jest to naprawdę konieczne. Antybiotyki nie działają na wirusy ani inne patogeny, a stosowanie ich w ten sposób może prowadzić do pojawienia się bakterii opornych na antybiotyki. Jeśli je weźmiemy, musimy ukończyć kurs. Zatrzymanie się w połowie pozwala bakteriom, które nie zostały jeszcze zabite, rozmnażać się i przekazywać swoją odporność. I możemy przestrzegać dobrych praktyk higienicznych, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się infekcji bakteryjnych.

To pomoże, ale to jeszcze nie połowa sukcesu. Musimy zająć się ich wykorzystaniem w rolnictwie. Musimy przestać marnować te cenne leki, karmiąc nimi zwierzęta hodowlane, a to oznacza, że ​​musimy przestać hodować zwierzęta.

A biorąc pod uwagę, jak wiele chorób bakteryjnych jest spowodowanych spożywaniem produktów zwierzęcych – w tym E. coli, Salmonelli, Shigella, Staphylococcus aureus, Listeria, Campylobacter, Clostridium perfringens i Vibrio gastroenteritis – możemy odegrać swoją rolę, nie jedząc tych produktów.

Tykwa nie potrzebuje antybiotyków!

Pokarmy, które wybieramy do spożycia, mają znacznie większy wpływ, niż często sądzimy. Kiedy decydujemy się jeść mięso, nabiał i jajka, wspieramy systemy, które powodują cierpienie zwierząt, niszczą środowisko, a także tworzą choroby i oporność na antybiotyki, które już zabijają setki tysięcy Indian każdego roku i będą się pogarszać.

Decydując się na jedzenie roślin, eliminujemy ryzyko osobistego cierpienia z powodu wielu infekcji bakteryjnych, jednocześnie zmniejszając nasz wkład we wzrost antybiotykooporności. Usuwamy również ryzyko dopuszczenia nowych wirusów do pojawiania się na farmach i rozprzestrzeniania się w postaci pandemii na całym świecie – chorób takich jak ptasia grypa i świńska grypa. Ponadto posiłki roślinne są dla nas lepsze, zmniejszając ryzyko chorób serca, cukrzycy typu 2 i innych chorób.

Możemy chronić siebie i ludzi, których kochamy na wiele sposobów, po prostu wybierając żywność pochodzenia roślinnego.

Dowiedz się więcej dzięki naszemu zestawowi Vegan Starter Kit