Jestem Instagrammerem, blogerem kulinarnym, miłośnikiem psów, damą roślin – i miłośnikiem matchy.
W tygodniu 17 kwietnia postanowiłem zrobić coś szalonego. Postawiłem sobie osobiste i Instagramowe wyzwanie, aby zrobić #caffeinefreeweek. Wyzwanie polegało na tym, że przez siedem dni bez kofeiny, czyli bez kawy, bezkofeinowej, bez kombuchy, bez matchy, bez yerby mate. Chociaż nie jestem szaloną kawoszką, codziennie piję matchę, a kilka dni w tygodniu kombuchę. Nie trzeba dodawać, że byłem gotowy na ciężki tydzień.
Oto jak to wszystko się potoczyło:
Dzień 1:Dlaczego znowu to robię?
Zaspałem zeszłej nocy. Tak jak za dużo spałem, więc już czuję się oszołomiony. Dzień zaczynam od ziołowej kawy kokosowej latte z masłem kokosowym, olejem MCT, ashwagandhą. Smakuje niesamowicie, ale mnie nie wstrząsa. Cały dzień czuję się powolny, nie tak ostry, zapominalski i przestrzenny. Czuję powolny, bolesny początek bólu głowy około 14.00. Zapominam imiona ludzi, zdecydowanie nie są zbyt produktywne, trudno mi się skoncentrować i jestem trochę humorzasty z powodu braku mojej porannej matchy na dobre samopoczucie. Mój przyjaciel przychodzi, aby pomóc mi dokończyć podatki (tak, sam je robię!) I zastanawiam się, dlaczego zdecydowałem się nawet na #caffeinefreeweek. Hashtagi i setki ludzi, którzy robią to ze mną, inspirują mnie. Przyjdź 3 po południu, jestem całkiem bezużyteczny. Tak zmęczony, taki ospały. Jestem na kanapie od 15:00. do 21, potem zasypiam o 21:30, jak tylko moja głowa uderza w poduszkę.
Dzień 2:Ból głowy, znikaj!
Śpię bardzo dobrze. Budzę się trochę bardziej odświeżony naturalnym kortyzolem i mam więcej nadziei. Robię mrożoną kawę ziołową z kardamonem. Jednak bóle głowy zaczynają się około 8 rano. Wychodzę na spacer około 10 rano, czyli wtedy, kiedy zwykle piję kofeinę. Pomaga to trochę złagodzić ból głowy, ale nie do końca. Jestem rozdrażniona, zirytowana. Używam olejku z mięty pieprzowej na skroniach, aby pomóc w bólach głowy. Piję LITRY wody, jakbym była rybą. Ale bóle głowy są obezwładniające . Na szczęście spodziewałem się tego, więc pierwszą sesję bańki zaplanowałem na 13:00. Bańki to starożytna chińska metoda, która pomaga złagodzić napięcie, zrównoważyć hormony, pozbyć się migreny i pomóc we wszystkim innym. Wychodzę z pierwszej sesji bańki, czując się jak szef, bez bólu głowy. Jednak przyjdź o 17:00, jestem tak wzdęty i zagazowany, że ciężko jest wstać z kanapy i jest mi niewygodnie.
Dzień 3:Zaczynają się dolegliwości żołądkowe.
Nadal jestem w siódmym niebie po bańce. W końcu budzę się prawie jak ja. Jest coraz łatwiej. Robię latte moringa spirulina. Jednak mój żołądek jest pomieszany. Moje jelito jest w stanie zapalnym i moje objawy IBS-D wybuchają jak SZALONY. Ciężko jest jeść, więc do każdego posiłku mam po prostu koktajle i zupy, mając nadzieję, że to pomoże. Wzmacniam moje enzymy i kiszoną kapustę, ale wciąż nie czuję się tak gorąco. Zauważyłem, że nie jestem tak niespokojny i nie tak nadpobudliwy. Jestem też spokojniejszym kierowcą i nie zaciskam tak cholernie mocno szczęki.
Dzień 4:OK, problemy z trawieniem się pogarszają.
Wysyłam SMS-a do mojego funkcjonalnego lekarza i wyjaśniam jej moje objawy. Dała mi znać, że nie powinnam była usuwać z diety matchy i kombuchy, ponieważ są one korzystne dla mojego zdrowia i że stres spowodowany nagłym usunięciem tych rzeczy doprowadzał moje ciało do szału. Kiedyś miałem okropnie nieszczelne jelito i dzięki codziennym probiotykom, kombucha, kolagenowi, terapii światłem LED, programowi Clean i bulionowi kostnemu, naprawdę wyleczyłem swoje jelita. Jednak zaczynam się martwić, że przez cały ten stres sieję spustoszenie w mojej podszewce. Chociaż śpię lepiej, moje codzienne problemy z trawieniem utrudniają przetrwanie dnia. Zaczynam zmagać się z ideą skrócenia mojego wyzwania. Część mnie myśli:„Możesz to zrobić, Lee!” Druga część mnie pyta, dlaczego narażam się na to nieszczęście.
Dzień 5:Cóż...
Budzę się i postanawiam, żeby poczuć się jak funkcjonujący człowiek i nie niszczyć wyściółki jelit, muszę zrobić miksturę i dodać pół łyżeczki matchy. Piję iw ciągu 30 minut czuję, że wzdęcia zaczynają się zmniejszać; Czuję się bardziej skoncentrowany; Znowu czuję się jak LEE. Wszystko wraca do normy w ciągu kilku godzin i po prostu czuję ulgę.
Ogólnie rzecz biorąc, całkowite usunięcie kofeiny z mojej diety sprawiło, że naprawdę doceniłem kofeinę i to, co dla mnie robi. Jedną dobrą rzeczą w usunięciu go z mojej diety było zobaczenie, jak wpływa na mnie, a także zaoszczędziłem dodatkowe dolary bez kupowania latte matcha. Zalety kofeiny dla mnie naprawdę przeważają nad wadami. Chociaż rok temu całkowicie zrezygnowałem z kawy z powodu zmęczenia nadnerczy i braku równowagi hormonalnej, nadal uwielbiam pić codziennie filiżankę matchy i kombuchy.
Chcesz zamienić swoją pasję do dobrego samopoczucia w satysfakcjonującą karierę? Zostań Certyfikowanym Trenerem Zdrowia! Dowiedz się więcej tutaj.