8 rzeczy, których moja rodzina nauczyła się, gdy zrezygnowaliśmy z przetworzonej żywności na 100 dni

Kilka lat temu nasza spiżarnia przypominała wiele innych podmiejskich kuchni — myśleliśmy, że dokonujemy zdrowych wyborów, a wygodna żywność i specjalne smakołyki w spiżarni to nic wielkiego.

Następnie, po przeczytaniu książki Michaela Pollana, W obronie żywności , przebudziłem się w moim życiu, gdy zdałem sobie sprawę, że wiele spożywanych przez nas potraw było w rzeczywistości wysoko przetworzonych.

Tak więc latem 2010 roku moja rodzina (w tym moje dwie młode córki) zdecydowała się na przyrzeczenie „100 dni prawdziwego jedzenia”, w którym nie zjedliśmy ani kęsa wysoko przetworzonej żywności.

Oznaczało to brak białej mąki, brak cukru, brak mięsa hodowanego w fabryce i nic poza opakowaniem z więcej niż pięcioma składnikami!

A teraz, cztery lata później, kiedy nie żyjemy już według sztywnych zasad, ten styl życia stał się naszą nową normą i nigdy nie oglądaliśmy się wstecz.

Po drodze opisałem to, czego się nauczyliśmy, a także przepisy i inne zasoby na moim blogu na 100daysofrealfood.com. Oto osiem rzeczy, które odkryliśmy na naszej drodze do zdrowszego życia:

1. To łatwiejsze niż się wydaje.

Przejście na prawdziwy styl życia z jedzeniem może początkowo wydawać się onieśmielające, a nawet wręcz przytłaczające, szczególnie dla najbardziej zapracowanych rodzin, ale obiecuję, że jest to całkowicie możliwe.

Tak jak w przypadku każdej dużej zmiany, trzeba się do tego przyzwyczaić – i niedługo unikanie przetworzonej żywności stanie się twoją „nową normalnością”. Najważniejsze jest proste rozpoczęcie pracy!

2. Jesteśmy znacznie zdrowsi.

Odkąd kopnęliśmy przetworzoną żywność, mam więcej energii, a mój mąż i ja straciliśmy nawet kilka kilogramów. Nasza najmłodsza córka, która ma łagodną astmę, doświadczyła radykalnej poprawy w epizodach świszczącego oddechu, a problemy z zaparciami praktycznie zniknęły z dnia na dzień.

3. Zawsze czytaj etykietę składnika.

Czytanie listy składników (w przeciwieństwie do etykiety żywieniowej) to jedyny sposób, aby naprawdę wiedzieć, co jest w twoim jedzeniu i jak bardzo jest przetworzone.

Jeśli nie jest to coś, z czym można gotować w domu, to ponownie się zastanowię. Zgodnie z ogólną zasadą, jeśli kupujemy pakowaną żywność, chcemy, aby zawierała ona pięć lub mniej całych składników.

4. Nie pozwól, aby koszty Cię powstrzymywały.

Przy odrobinie kreatywności można prowadzić prawdziwy styl życia bez rozbijania banku.

Pamiętaj, aby stworzyć i trzymać się planu posiłków, zminimalizować marnowanie żywności, zmaksymalizować tanie produkty (takie jak banany, fasola i makaron) i ograniczyć spożycie „miłych rzeczy”, takich jak napoje smakowe i desery – wszystkie te rzeczy mogą pomóc zaoszczędzić trochę pieniądze.

5. Prawdziwe jedzenie po prostu lepiej smakuje.

Ludzie mogą myśleć, że unikamy fast foodów, fast foodów lub innych przetworzonych rzeczy, ponieważ musimy, ale szczerze mówiąc, to jedzenie po prostu już nam nie smakuje! Zasadniczo przeszkoliliśmy nasze kubki smakowe i teraz czujemy się rozpieszczani świeżymi, zdrowymi i domowymi posiłkami. Prawdziwa rzecz po prostu smakuje o wiele lepiej.

6. Łamanie zasad jest w porządku (czasami).

Przestrzegaliśmy ścisłych zasad przez 100 dni, ale teraz, gdy nasza przysięga się skończyła, nie mamy nic przeciwko oddawaniu się od czasu do czasu niezdrowemu jedzeniu. Ale to, co wolę, to słodki smakołyk zrobiony od zera, w przeciwieństwie do sztucznego, produkowanego fabrycznie śmieciowego jedzenia.

7. Kluczowe jest planowanie z wyprzedzeniem.

Jeśli zostaniesz złapany z domu głodny i nie masz nic do jedzenia, przejazd może zacząć wyglądać atrakcyjnie. Dlatego ważne jest, aby zawsze przemyśleć swój następny posiłek i mieć plan — niezależnie od tego, czy jest to wybór prawdziwych przekąsek w samochodzie, czy powolna kuchenka, która w domu jedzie z pyszną kolacją.

8. Poza zasięgiem wzroku, z umysłu.

Unikaj pokusy, aby schować torbę smażonych w głębokim tłuszczu przekąsek lub torebkę cukierków, trzymając ją poza domem. To samo z wygodną żywnością – po prostu już nie kupuję tych rzeczy. Trudno zjeść paczkę mini pączków w proszku, kiedy ich nie ma!

Ostatnie cztery lata były dla naszej rodziny długą podróżą, ale każdy krok był tego wart, ponieważ czerpaliśmy korzyści ze zdrowszego odżywiania i życia. Po tym, jak zobaczyłem, jak astma i zaparcia u mojej córki znikają, zobaczyłem, jak mój mąż zrzuca dodatkowe niechciane kilogramy i poczułem, że mój poziom energii rośnie, po prostu nie było odwrotu.

Choć na początku może się to wydawać przytłaczające, pamiętaj, że wszelkie drobne zmiany we właściwym kierunku są lepsze niż żadne!

Właśnie zebrałem nasze największe lekcje wraz z mnóstwem pysznych, prostych, nowych przepisów na prawdziwe jedzenie w mojej nowej książce kucharskiej 100 dni prawdziwego jedzenia:jak to zrobiliśmy, czego się nauczyliśmy i 100 łatwych, zdrowych przepisów Rodzina pokocha. Jeśli zamów swój egzemplarz w przedsprzedaży przed datą premiery 26 sierpnia koniecznie zdobądź bezpłatny e-book z 8 przepisami Utworzyłem jako podziękowanie!