Co się dzieje z naszymi dziećmi? Post gościa z The Unprocessed Family

To jest gościnny post Helen z The Unprocessed Family

https://unprocessedfamily.wordpress.com

Jestem Helen, mama dwójki cudownych dzieci. Kilka lat temu byłem zupełnie inną osobą. Zjadłem standardową „zdrową” dietę. Myślałam, że prowadzę zdrowe i aktywne życie, ale zawsze była podszyta choroba (przerywane IBS, przekrwienie zatok, częste przeziębienia, obniżony nastrój, sporadyczne niepokoje, a lista mogła być długa). Nic nadzwyczajnego.

Kiedy moje własne dzieci zaczęły wykazywać oznaki choroby, które rozpoznałem w sobie, zacząłem szukać odpowiedzi. Jako rodzina dokonaliśmy radykalnych zmian w naszym stylu życia. Teraz staramy się żyć jak najbardziej „nieprzetworzone” w tym nowoczesnym świecie. Z pewnością było to pozytywne doświadczenie, ale czasami była to trudna podróż, jak widać na tym blogu.

Co się dzieje z naszymi dziećmi?

Często leżę bezsennie w nocy, zastanawiając się, czy postępuję właściwie. Żyjemy zupełnie inaczej niż większość rodzin i czasami kwestionuję naszą dietę i styl życia. Potem myślę o tym, co dzieje się tuż pod naszymi nosami…

Mam dwoje dzieci w wieku 3 i 1 roku. Obaj byli chorzy. To nie są choroby, które większość ludzi uznałaby za poważne lub przewlekłe, jednak wywróciły świat mojej rodziny do góry nogami.

Zaczęło się od mojej najstarszej córki cierpiącej na biegunkę, łuszczycę, zmęczenie, ciągłe zapalenie zatok, wysypki skórne i zły sen. Zmieniłem jej dietę w nadziei, że wszystko się poprawi. Zacząłem eliminować cukier i rafinowaną żywność, ponieważ czułem, że stała się zbyt uzależniona od swojej cukrowej porcji suszonych owoców. Myślałem, że ma celiakię, więc odciąłem gluten, ale problemy trwały. Usunąłem ziarna i poszedłem „Paleo”. Usunięcie zbóż z pewnością pomogło i jej biegunka zniknęła, ale problemy nadal występowały.

W miarę upływu czasu wiele jej objawów stopniowo się pogarszało. „Meltdowny” stawały się coraz częstsze, a ona coraz bardziej melancholijna. W końcu poszłam do lekarzy, zdruzgotana, że ​​moja piękna córka ma objawy ASD. Zauważyłem, że jej stan pogarszał się z niektórymi pokarmami. Czy to możliwe, że nasza dieta zmieniła jej zachowanie?

W tym czasie moja najmłodsza córka również zaczęła wykazywać niepokojące oznaki złego stanu zdrowia. Były inne niż moja druga córka, ale wciąż jednakowo niepokojące. Była nieobliczalna, źle spała i miała słabe umiejętności komunikacji werbalnej, mimo że jej rozumienie było fantastyczne. Pojawiła się wysypka na twarzy, która wydawała się pogarszać ze wszystkim, co zjadła. Rozpaczliwie szukałem odpowiedzi w naszym jedzeniu. Ostatecznie dieta wydawała się mieć kluczowe znaczenie dla powrotu do zdrowia obojga moich dzieci.

Przez kolejne miesiące badałem różne możliwości. Spędziłem godziny ślęcząc nad informacjami medycznymi i testując różne diety. W końcu zostaliśmy z oczywistą odpowiedzią; odpowiedź, której tak wielu z nas po prostu nie może stawić czoła. Nasza nienaturalna, przetworzona i wysoce rafinowana żywność powoduje, że chorujemy. Dodatki, konserwanty, przeciwutleniacze, sztuczne słodziki, aspartam, aromaty i wszystkie rzeczy „dodane” stały się normalne. Nawet „naturalny aromat” nie jest naturalny, jeśli został ugotowany lub sztucznie wyekstrahowany.

Dla nas glutaminiany i neuro-ekscytotoksyny są najważniejsze. Są one obecne w wielu produktach spożywczych, nawet tych, które uważasz za zdrowe lub dobre dla Ciebie. Przekąski i smakołyki dla dzieci często zawierają te dodatki w postaci proszku serowego, ekstraktu słodowego, ekstraktu drożdżowego lub naturalnego aromatu. Idziesz do supermarketu i do każdego opakowania lub opakowania, które widzisz, jest coś dodanego lub zastosowana jakaś forma przetwarzania.

Niestety, nawet wycięcie przetworzonej żywności nie wystarczyło, aby przyspieszyć nasz powrót do zdrowia. Jako rodzina rozpoczęliśmy dietę ze świeżej żywności z epoki kamienia, która zawiera sezonowe świeże warzywa, niektóre sezonowe owoce i orzechy, owoce morza, ryby, podroby, mięso od zwierząt karmionych trawą i dużo zdrowych tłuszczów. Jest to prawdopodobnie tak naturalne „Paleo”, jak to możliwe w naszym współczesnym świecie, ale jest dalekie od „Paleo”, które widzisz w Internecie. Na pewno nie zobaczymy, jak jedzą babeczki z mąki kokosowej i migdałowej! Jest to dieta niskowęglowodanowa i wysokotłuszczowa, której celem jest naśladowanie pokarmów, do których jedzenia jesteśmy lepiej przystosowani.

Wrócę do tytułu tej historii:„co się dzieje z naszymi dziećmi”? Wyjaśnię.

Chodzę do grupy zabaw i widzę dzieci mające napady złości i „roztopy”. Oszałamiająca liczba dzieci ma nietolerancję nabiału i różne inne problemy z jedzeniem i alergie. Niektórzy są głupi i zawroty głowy po jedzeniu. Wiele z nich jest krnąbrnych i ma spadki poziomu cukru we krwi, gdy przekąski nie są dostępne. Jest agresja i bicie, są nieśmiałe dzieci, które boją się Świata. Wiele dzieci wydaje się szarych, bladych, z kapiącymi nosami i zmęczonymi oczami. Wielu rodziców skarży się na zły sen i wczesne budzenie się. To może wydawać się ponury obraz, ale każdy rodzic rozpozna przynajmniej część tego opisu. Czy nasze dzieci naprawdę powinny takie być?

Uważam, że aby na to odpowiedzieć, musimy spojrzeć na statystyki.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uważa otyłość dziecięcą za jedno z najpoważniejszych globalnych wyzwań dla zdrowia publicznego w XXI wieku. W Anglii statystyki pokazują, że prawie 30% dzieci jest klasyfikowanych jako dzieci z nadwagą lub otyłością [1]. To prawie 1 na 3!

Częstość występowania autyzmu i ASD wynosi około 1 na 100 w Wielkiej Brytanii [2]. Jednak autyzm jest obecnie najszybciej rozwijającą się niepełnosprawnością rozwojową na świecie i wielu uważa, że ​​będzie się ona szybko nasilać [3]. W Ameryce 1 na 6 osób ma jakiś rodzaj niepełnosprawności rozwojowej w spektrum ASD [4]. Dlaczego nagły wzrost? Wielu postuluje, że dieta może mieć wpływ na autyzm. Katherine Reid z unblindmymind.org z pewnością ma pewne urzekające dowody.

Według NHS zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD) dotyka około 5% dzieci i młodzieży w wieku szkolnym [5]. Liczba ta stale rośnie z roku na rok, a więcej dzieci niż kiedykolwiek jest diagnozowanych i leczonych z powodu tej trudnej diagnozy.

Egzema i astma są również wymieniane jako rosnące epidemie świata zachodniego. Astma UK donosi, że 1 na 5 gospodarstw domowych cierpi na astmę. Średnio w każdej klasie będzie też 2 dzieci z astmą [6]. Statystyka egzemy pokazuje podobnie alarmujące tendencje, przy czym do 10% niemowląt dotkniętych egzemą na pewnym etapie [7].

To zdumiewające, gdy pomyśli się o poprzednich pokoleniach, które nie miały wpływu na takie problemy. Istnieje wiele czynników związanych ze wszystkimi tymi trendami, jednak wykazano, że dieta, przynajmniej częściowo, wpływa na wszystkie te zaburzenia. Otyłość wyraźnie jest bezpośrednio związana z żywnością, którą spożywamy!

Znam całe rodziny dotknięte astmą, egzemą lub obydwoma. Moje własne córki zaczęły wkradać się w spektrum ASD i ADHD. Przez lata cierpiałem na egzemę i astmę. Wszystko to uległo poprawie wraz ze zmianą diety.

Dlaczego więc nasze dzieci chorują? Czy to możliwe, że złej jakości dieta z niedoborem składników odżywczych może być oczywistą przyczyną, której nikt nie chce zaakceptować? Wielcy producenci żywności z pewnością nie chcą, abyśmy wskazywali palcem na ich produkty spożywcze o „wartości dodanej” jako przyczynę pogarszającego się stanu zdrowia naszej dziecięcej populacji.

Z biegiem lat świadomość niebezpieczeństw związanych z cukrami doprowadziła do tego, że żywność o wysokiej zawartości cukru jest wymieniana na sztuczne słodziki, cukier owocowy i poprawia się smak z niewielką poprawą. Każda grupa zabawowa rozdaje bezcukrowe serduszki i banany, ale problemy pozostają. Jeśli rozejrzysz się wokół, wkrótce zobaczysz niepokojące problemy zdrowotne, które wpływają na pozornie „dobrze”. Zarówno dorośli, jak i dzieci padają ofiarą złego stanu zdrowia i chorób.

Oczywiście inne czynniki, takie jak zanieczyszczenia zewnętrzne, toksyny chemiczne i karmienie butelką, odgrywają ważną rolę w tym obrazie, ale przesłanie jest jasne:włóż dobre jedzenie, a wyzdrowiejesz.

Nieustannie martwi mnie, czy postępuję właściwie dla moich dzieci. Jesteśmy inni i to na wiele sposobów wyklucza moje córki z „normalnego” współczesnego życia. Jako rodzic jest to trudne, ale ostatecznie chcę jak najlepszego zdrowia dla moich dzieci. Tak więc dieta „Paleo” z epoki kamienia może być radykalnym krokiem dla nas wszystkich, ale wierzę, że nasze zdrowie znacznie się poprawiło i mam nadzieję, że będziemy cieszyć się lepszym zdrowiem w przyszłości. Z pewnością było to oszałamiające lekarstwo dla obu moich córek i kto wie, ile innych dzieci mogłoby na tym skorzystać.

[1] https://www.noo.org.uk/NOO_about_obesity/child_obesity

[2] https://www.autism.org.uk/about-autism/myths-facts-and-statistics/statistics-how-many-people-have-autism-spectrum-disorders.aspx

[3] https://www.cdc.gov/features/dsdev_disabilities/

[4] https://www.cdc.gov/ncbddd/autism/data.html

[5] https://www.nhs.uk/Conditions/Attention-deficit-hyperactivity-disorder/Pages/Introduction.aspx7

[6] https://www.asthma.org.uk/asthma-facts-and-statistics

[7] https://www.britishskinfoundation.org.uk/SkinInformation/AtoZofSkindisease/Eczema.aspx