Glifosat w piwie i winie:nowe badanie wskazuje, że alkohol jest wypełniony niebezpiecznym środkiem chwastobójczym

Troska o glifosat w żywności stała się głównym tematem w ciągu ostatnich kilku lat. Po tym, jak EWG opublikował swój raport dotyczący glifosatu w żywności, wiele osób stało się nieufnych wobec kupowanych produktów spożywczych. Ale ludzie muszą się martwić nie tylko płatkami zbożowymi i batonikami z musli. Według nowego badania opublikowanego w lutym 2019 r. ludzie muszą teraz zacząć martwić się glifosatem w piwie i winie.

Wyniki badania pochodzą z badania przeprowadzonego zaledwie kilka lat temu. Dziesięć różnych próbek wina wysłano do Microbe Infotech Lab w St. Louis i okazało się, że zarówno wina konwencjonalne, jak i organiczne były skażone glifosatem (1). Nowe badanie, przeprowadzone przez grupę edukacyjną, US PIRG, potwierdza te ustalenia.

Herbicydy na bazie glifosatu, takie jak Roundup, są jednymi z najczęściej stosowanych chemikaliów rolniczych na świecie. Obawy związane z tą substancją chemiczną nie są zbyt daleko idące, a ponieważ ciągle widzimy, że produkty organiczne są tak pozytywne dla glifosatu, skłania nas to do pytania – czy jakakolwiek żywność jest bezpieczna przed tą niebezpieczną substancją chemiczną?

Jęczmień, bardzo zanieczyszczone uprawy winogron

Jednym z najlepszych sposobów na stwierdzenie, czy Twoje ulubione potrawy zostały skażone glifosatem, jest przyjrzenie się statystykom upraw. W rzeczywistości herbicydy na bazie glifosatu są szeroko stosowane w niektórych z najpopularniejszych obecnie spożywanych produktów spożywczych. Pszenica, soja, migdały, kukurydza, co tylko chcesz. Uprawy również nie muszą być uważane za „gotowe do zaokrąglania”, aby można je było opryskiwać.

Glifosat jest często stosowany jako środek chwastobójczy przed zbiorami i środek pomocniczy w zbiorach zbóż, takich jak pszenica, owies i oleje z nasion roślinnych, takich jak rzepak i słonecznik. Jest również używany do zwalczania chwastów na uprawach takich jak pomarańcze i winogrona.

Na marginesie pamiętajmy, że termin „chwast” to ludzki konstrukt, wywodzący się z naszych interakcji z tymi roślinami. Chociaż chwasty z natury konkurują z naszymi pożądanymi roślinami o składniki odżywcze, wodę i przestrzeń, nie oznacza to, że nie są one potrzebne. Może nadszedł czas, aby rolnicy i wszyscy, którzy ogrodnicy zaczęli pracować z naturą, a nie przeciwko niej. Dopiero wtedy zobaczymy lepsze wyniki zarówno dla siebie, jak i dla środowiska.

Powrót do upraw spryskanych glifosatem. Jeśli spojrzysz na ten wykres Agencji Ochrony Środowiska (EPA), zobaczysz, że uprawy jęczmienia są spryskiwane ponad 600 000 funtów glifosatu rocznie , a winogrona są spryskiwane rocznie ponad 1 500 000 funtów glifosatu .

Jak zapewne już wiesz, jęczmień jest uprawą wykorzystywaną do produkcji piwa, a winogrona są uprawą wykorzystywaną do produkcji wina. Mając na uwadze te informacje, nie jest dla mnie zaskoczeniem, że większość próbek wina i piwa zawiera glifosat.

Glifosat w piwie i winie

Aby zbadać, ile Roundup pije przeciętna osoba, amerykańska PIRG przetestowała 15 piw i 5 win pod kątem glifosatu, aktywnego składnika środka chwastobójczego. Spośród 20 testowanych próbek wszystkie oprócz JEDNEJ zawierały glifosat oraz 3 z 4 organicznych piw i win zawierał glifosat .

Wyniki testów ujawniły, co następuje. Glifosat mierzono w częściach na miliard (ppb). Należy również pamiętać, że chociaż ta lista nie jest kompletna, rozsądne jest założenie, że prawie wszystkie konwencjonalne wina zawierają pewien poziom glifosatu.

Glifosat w winach

1. Sutter Home Merlot:51,4 ppb
2. Beringer Founders Estates Moscato:42,6 ppb
3. Boso Cabernet Sauvignon:36,3 ppb
4. Inkarri Malbec:Certyfikowany Organic:5,3 ppb
5. Frey Organic Natural White:4,8 ppb

Glifosat w piwie

1. Piwo Tsingtao:49,7 ppb
2. Coors Light:31,1 ppb
3. Miller Lite:29,8 ppb
4. Budweiser:27 ppb
5. Korona dodatkowa:25,1 ppb
6. Heineken:20,9 ppb
7. Zaczerpnięcie Guinnessa:20,3 ppb
8. Stella Artois:18,7 ppb
9. Twardy cydr Ace Perry:14,5 ppb
10. Sierra Nevada Pale Ale:11,8 ppb
11. New Belgium Fat Tire Amber Ale:11,2 ppb
12. Sam Adams New England IPA:11 ppb
13. Cydr Stella Artois:9,1 ppb
14. Organiczny lager Samuela Smitha:5,7 ppb
15. Peak Beer Organic IPA:brak wykrytego poziomu

Najwyższy poziom glifosatu stwierdzony w próbkach PIRG wyniósł 51 ppb. Możesz zapytać – jak to jest dozwolone? Czy rząd nie chroni naszej żywności przed niebezpiecznymi, rakotwórczymi chemikaliami? Odpowiedź brzmi:tak, ale prawdziwe pytanie brzmi, dlaczego w ogóle dopuszczają tę substancję chemiczną w naszym jedzeniu. Czy naprawdę istnieje bezpieczny limit dla substancji chemicznej oznaczonej jako substancja rakotwórcza grupy 2A? „prawdopodobny czynnik rakotwórczy u ludzi”?

Czy jakikolwiek poziom glifosatu jest bezpieczny?

Limit bezpieczeństwa amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska dla glifosatu jest 100 razy większy niż ilości znajdujące się w próbkach piwa i wina. EPA w rzeczywistości nie ma limitu poziomów glifosatu w piwie i winie, ale dopuszcza pozostałości glifosatu na ponad 150 różnych roślinach spożywczych i paszowych na poziomie od 0,2 do 400 ppm (200 do 400 000 ppb) (2).

Chociaż te ilości są znacznie wyższe niż te występujące w winie i piwie, istnieje obawa, ile wina i piwa piją ludzie. Ponieważ niektórzy ludzie piją duże ilości piwa i wina za jednym razem, powinni uważać na poziomy glifosatu, które mogą potencjalnie spożywać.

Nowe badanie, zatytułowane The Global Glyphosate Study, miało na celu ustalenie, czy poziomy toksycznej substancji chemicznej uznanej za „bezpieczną” przez amerykańską Agencję Ochrony Środowiska są rzeczywiście bezpieczne. Odkryli, że kwoty określone jako bezpieczne przez EPA nie są w rzeczywistości bezpieczne. Zamiast tego są powiązane z brakiem równowagi mikrobiomu i uszkodzeniem DNA (znanym jako genotoksyczność). Wyniki pojawiły się nawet w przypadku niewielkiej ekspozycji na pestycyd przez krótki okres czasu.

Silny i zdrowy mikrobiom jest niezbędny dla dobrego zdrowia fizycznego i psychicznego, więc dodanie glifosatu do mieszanki może poważnie zakłócić samopoczucie i funkcjonowanie naszego organizmu.

Co ciekawe, EPA zakazała glifosatu ponad 30 lat temu, ale potem w tajemniczy sposób zmieniła swoją decyzję po tym, jak badania Monsanto „udowodniły” bezpieczeństwo glifosatu. Istnieją nawet dowody sugerujące, że te badania zostały sfałszowane dla dobra Monsanto i korporacyjnej chciwości sprzedaży ich produktów. Zapisy sugerują, że Monsanto mogło stworzyć widmo tak zwanych „niezależnych” badań. Dokumenty sugerują również, że urzędnik wyższego szczebla w EPA mógł pracować nad ukryciem przeglądu bezpieczeństwa firmowych herbicydów na bazie glifosatu.

Równie dobrze może być tak, że wiele badań, które widzimy dzisiaj, dotyczących „bezpieczeństwa” glifosatu, nie odzwierciedla prawdziwych wyników. Tak właśnie jest w przypadku wielu badań naukowych, których wyniki wpływają na korzyść badacza i/lub firm i instytucji, które finansują takie badania.

Niebezpieczeństwa związane z glifosatem

Niedawne badanie opublikowane przez University of Washington wykazało, że prawdopodobieństwo jest 40 procent większe do rozwoju chłoniaka nieziarniczego po ekspozycji na glifosat. Odkryli, że nawet niewielkie ilości chemikaliów w naszej żywności i napojach są niepokojące.

„Nasza analiza koncentrowała się na zapewnieniu najlepszej możliwej odpowiedzi na pytanie, czy glifosat jest rakotwórczy” – powiedziała Leanne Sheppard, profesor na wydziale Nauk o Środowisku i Higienie Pracy oraz Biostatystyki na Uniwersytecie Warszawskim (3). „W wyniku tych badań jestem jeszcze bardziej przekonany, że tak jest”.

Badania pokazują, że nawet 1 część na bilion ma potencjał do stymulowania wzrostu komórek raka piersi i zaburzeń hormonalnych (4). Inne badania potwierdziły również, w jaki sposób glifosat negatywnie wpływa na układ hormonalny (5) i powoduje hemolizę i utlenianie hemoglobiny w ludzkich komórkach krwi w laboratorium (6).

W jednym Statement of Concern opublikowanym w czasopiśmie Environmental Toxicology w 2016 roku autorzy zauważyli, że:

1. Produkty zawierające glifosat zanieczyszczają źródła wody pitnej, opady i powietrze, zwłaszcza w regionach rolniczych.
2. Okres półtrwania glifosatu w wodzie i glebie jest dłuższy niż wcześniej sądzono.
3. Glifosat i jego metabolity są szeroko obecne w globalnej podaży soi.
4. Wzrasta ekspozycja ludzi na herbicydy na bazie glifosatu.
5. Glifosat jest obecnie autorytatywnie sklasyfikowany jako prawdopodobny czynnik rakotwórczy u ludzi.
6. Regulacyjne szacunki tolerowanego dziennego spożycia glifosatu w Stanach Zjednoczonych i Unii Europejskiej są oparte na przestarzałej nauce .

Problemem jest nie tylko glifosat. W rzeczywistości często zdarza się, że adiuwanty dodawane do herbicydów na bazie glifosatu są bardziej toksyczne i bardziej szkodliwe niż sam glifosat. Jest to problematyczne, biorąc pod uwagę, że niewiele osób mówi o innych chemikaliach związanych z tymi różnymi herbicydami i pestycydami.

Dwa badania wykazały, że herbicydy, takie jak Roundup, częściej powodowały rozregulowanie cyklu komórkowego, cechę charakterystyczną raka, niż sam glifosat (7, 8). Nie tylko to, ale badanie opublikowane w 2009 roku wykazało, że niektóre preparaty Roundupu były bardziej toksyczne dla ludzkich komórek pępowinowych, embrionalnych i łożyskowych niż sam glifosat (9).

Dwóch badaczy zdrowia ludzkiego, dr Sarah Gunatilake i dr Channa Jayasumana, opublikowało artykuły łączące narażenie na glifosat z przewlekłą chorobą nerek o nieznanej etiologii (CKDu) u rolników na Sri Lance. Ich artykuł „Glifosat, twarda woda i nefrotoksyczne metale:czy są winowajcami epidemii przewlekłej choroby nerek o nieznanej etiologii na Sri Lance?” został opublikowany w 2014 roku. Następnie przeprowadzono dwa kolejne badania w 2015 roku, w których stwierdzono, że osoby pijące wodę ze studni, w których stężenie glifosatu i metali ciężkich były wyższe, miały pięciokrotnie większe ryzyko CKDu.

Naukowcy zawsze zajmowali zdecydowane stanowisko przeciwko herbicydom na bazie glifosatu, podkreślając niebezpieczeństwa adiuwantów herbicydowych. W artykule opublikowanym w Daily Mirror z 2018 r. Gunatilake zauważył, że adiuwanty dodawane do herbicydów na bazie glifosatu „są 1000 razy bardziej toksyczne niż sam glifosat”. Następnie powiedział:

Jest wystarczająco dużo dowodów wskazujących na to, że nie powinniśmy niepotrzebnie narażać się na glifosat. I chociaż jako naród mamy moc, by przestać używać tych chemikaliów na naszych trawnikach, niekoniecznie mamy władzę nad glifosatem używanym przez rolników. To właśnie rolnicze stosowanie herbicydów na bazie glifosatu tworzy scenariusze, takie jak glifosat kończący się w uprawach ekologicznych. Kiedy te herbicydy i pestycydy zaczną skazić uprawy ekologiczne, co nam pozostanie? A co z tymi, których nie stać na produkty ekologiczne?

Globalne zanieczyszczenie glifosatem

Roundup i jego generyczne wersje stały się najczęściej stosowanymi chemikaliami rolniczymi w historii. Ponad 1,8 miliona ton glifosatu zostało zużytych w Stanach Zjednoczonych od czasu jego wprowadzenia w 1974 roku. Na całym świecie prawie 9,4 miliona ton tej substancji chemicznej zostało użyte w uprawach od 2014 roku (10).

Nic więc dziwnego, że herbicyd pojawia się w naszym jedzeniu i ciele. W jednym z badań opublikowanych w Journal of the American Medical Association zmierzono poziom glifosatu w moczu stu osób. Badani byli zaangażowani w badanie od lat 70. XX wieku, co pozwoliło naukowcom wrócić i przyjrzeć się historycznym i obecnym poziomom glifosatu w moczu na przestrzeni dziesięcioleci. Odkryli, że w latach 1993-1996 w moczu znajdowało się około 0,024 ug/l glifosatu. W latach 2014-2016 poziomy glifosatu w moczu drastycznie wzrosły do ​​około 0,314 ug/L glifosatu.

Ponieważ chwasty stają się coraz bardziej odporne na Roundup i inne herbicydy na bazie glifosatu, konieczne stają się silniejsze formuły i częstsze opryskiwanie. Ponieważ jesteśmy narażeni na wyższe poziomy glifosatu, z czasem stężenie substancji chemicznych w organizmie wzrasta. Może to oznaczać niebezpieczne konsekwencje nie tylko dla naszego zdrowia, ale także dla zdrowia planety.

W jednym z ostatnich badań rządu USA pobrano próbki dróg wodnych w 38 stanach i znaleziono glifosat w większości rzek, strumieni, rowów i oczyszczalni ścieków przetestowany. Stwierdzono również w 70% próbek opadów (11).

Ryzyko nadmiernego oprysku z innych gospodarstw i zanieczyszczenia przez deszcz lub wodę podrażniającą jest głównym powodem, dla którego obserwujemy pozytywne testy na glifosat pochodzące z ekologicznych produktów spożywczych i napojów. Nie oznacza to, że produkty organiczne są koniecznie złe. Często widzimy, że jeśli produkt ekologiczny jest skażony glifosatem, poziomy są znacznie niższe niż w przypadku produktów konwencjonalnych. Na przykład konwencjonalne wino zawierało ponad 51,4 ppb glifosatu, podczas gdy wino organiczne zawierało zaledwie 4,8 ppb. Organic zawsze będzie lepszym wyborem.

Frey Vineyards, pierwsza w kraju certyfikowana ekologiczna winnica, była winem organicznym, które uzyskało pozytywny wynik testu na niski poziom glifosatu. W oświadczeniu Frey powiedział, że jego praktyki rolnicze nigdy obejmowało stosowanie chemicznych herbicydów, w tym glifosatu. „Niestety glifosat w śladowych ilościach znajduje się obecnie w wodzie deszczowej w całym kraju, ponieważ jest stosowany na konwencjonalnie uprawianych gruntach rolnych” – stwierdziło gospodarstwo. „Glifosat w śladowych ilościach można znaleźć w wielu produktach spożywczych w Stanach Zjednoczonych. Zachęcamy konsumentów do mówienia o zakazie używania glifosatu”.

Podkreśla to fakt, że nie możemy uniknąć glifosatu, kropka, dopóki nie wejdą w życie działania regulacyjne lub stały zakaz. Najlepsze, co możemy do tego czasu zrobić, to wybierać produkty ekologiczne. Nawet uprawa własnej żywności jest karmiona i dostarczana przez drogi wodne skażone glifosatem.

Chociaż trudno jest walczyć z tak wielkimi korporacjami jak Monsanto (obecnie Bayer), jest ich wiele grupy działające na rzecz zakazu glifosatu i innych pestycydów i herbicydów. Environmental Working Group, CALPIRG i Avaaz to niektóre organizacje działające na rzecz zakazu stosowania tej niebezpiecznej substancji chemicznej. Zachęcam każdego z Was do wspierania tych grup i wybrania certyfikowanego rolnictwa ekologicznego. Głosowanie za pomocą dolara jest niezwykle skutecznym sposobem na poinformowanie rządu, że nie będziemy tolerować niczego mniej.

W międzyczasie możesz zapoznać się z moim artykułem o tym, jak usunąć glifosat z organizmu.