Farmy rybne dostarczają ponad połowę światowych owoców morza – w tym USA. Stały się jedną z najszybciej rozwijających się form produkcji żywności na świecie, a tilapia plasuje się na pierwszym miejscu.
Tilapia jako niedroga ryba o łagodnym smaku staje się coraz bardziej popularna. Jest to również chude źródło białka, zawierające zaledwie 3 gramy tłuszczu na porcję. Jednak ostatnie badania naukowe wskazały na pewne problemy związane z tilapią.
Dlaczego więc tilapia jest tak niezdrowa? Będąc niskotłuszczowym, wysokobiałkowym pokarmem, bogatym w niacynę, witaminę B12, selen, fosfor i potas, co może być tak złego?
Dlaczego Tilapia jest tak niezdrowa?
Istnieje kilka powodów, dla których ktoś może unikać jedzenia tilapii. W zależności od źródła pochodzenia, ryby mogą być szkodliwe dla zdrowia lub stosunkowo zdrową opcją dla tych, którzy zdecydują się spożywać białko pochodzenia zwierzęcego.
1. Ryby dzikie a ryby hodowlane
Jest ogromna różnica między rybami złowionymi na wolności a rybami hodowlanymi. Niefortunne jest to, że ryby, które kupujesz w supermarkecie, zwykle pochodzą z hodowli. Obejmuje to ryby takie jak łosoś, tilapia, karp, suwajski, sum, okoń morski i dorsz.
Dzikie ryby mają dostęp do swoich naturalnych źródeł pożywienia, takich jak dzikie rośliny, robaki i inne małe ryby. Ryby hodowlane mają dostęp tylko do tego, czym są karmione. W niektórych przypadkach są to odchody zwierząt hodowlanych, takich jak kurczaki lub odchody świń i kaczek. Porozmawiam o tym więcej w innym punkcie poniżej.
Stwierdzono również, że ryby hodowlane mają wysokie stężenie antybiotyków i pestycydów. Na pewno nie spotyka się tych problemów u dzikich ryb (niestety dzikie populacje są skażone). Zatłoczone warunki w gospodarstwach rybnych czynią je bardziej podatnymi na choroby, więc aby utrzymać je przy życiu, właściciele gospodarstw podają rybom antybiotyki, aby powstrzymać choroby.
Pestycydy stosowane w hodowli ryb hodowlanych, takich jak chińska tilapia, są tak zabójcze, że znane są z zabijania populacji dzikiego łososia, które są na nie narażone. Oczywiście te pestycydy nie tylko zabijają populacje dzikiego łososia, ale także infekują ciała innych organizmów morskich. Zmniejszająca się populacja łososia sprawiła, że strąki orków są głodne i umierają, tak jak w przypadku jednej matki orki, która nosiła martwe cielę przez ponad 16 dni.
2. Negatywny wpływ na środowisko
W szczególności Tilapia jest idealną rybą do hodowli, ponieważ nie ma nic przeciwko uprawie w zatłoczonych przestrzeniach, rośnie szybko i jest dość elastyczna. Z tego powodu niektóre praktyki hodowlane są nieco przesadzone, jeśli chodzi o hodowlę ryb dla zysku.
Według ekologów, intensywna i nieuregulowana uprawa tilapii niszczy delikatne ekosystemy w biednych krajach, a praktyki „ogólnie zakazane” w Stanach Zjednoczonych (1). Kiedy duża liczba ryb jest hodowana w małych klatkach w naturalnych jeziorach, odchody rybne zanieczyszczają wodę. Tak było w przypadku jeziora Apoyo w Nikaragui, gdzie zanieczyszczenia z hodowli ryb zabiły rośliny wodne, pozostawiając jezioro w pustkowiu.
Dr Jeffery McCrary, amerykański biolog ryb pracujący w Nikaragui, powiedział New York Times:„Nie pozwolilibyśmy na hodowlę tilapii w Stanach Zjednoczonych w sposób, w jaki są hodowane [w Nikaragui], więc dlaczego jesteśmy skłonni zjedz ich?" Powiedział. „Eksportujemy szkody w środowisku spowodowane naszymi apetytami”.
Odpady z farm rybnych i niezjedzone pasze zaśmiecają dno morskie pod tymi farmami, co generuje bakterie zużywające tlen wymagany przez żyjące na dnie stworzenia morskie. Odpady generowane przez farmy rybne sprzyjają rozwojowi glonów, szkodzą zawartości tlenu w wodzie i stanowią zagrożenie dla raf koralowych i innych organizmów wodnych (2).
3. Napompowane hormonami
Dlaczego tilapia jest tak niezdrowa? Innym powodem jest to, że prawie wszystkie tilapie sprzedawane w Ameryce są wypełnione hormonami . Tilapia i inne ryby hodowlane są karmione metylotestosteronem we wczesnym, bezpłciowym okresie życia, aby urosły większe i szybciej. Rosnące narządy rozrodcze pochłaniają dużo energii. Pomijając ten etap życia, nie zużywają energii na rozwój narządów rozrodczych i wymagają mniej jedzenia.
Spożywając ryby, które zostały napompowane metylotestosteronem, otrzymujemy również porcję tego leku, gdy jemy te ryby. Metylotestosteron został powiązany z uszkodzeniem wątroby (3), a nawet został wycofany z rynku w Niemczech ze względu na jego wysoki potencjał toksycznego wpływu na wątrobę.
4. Słabe diety
Jak wspomniano powyżej, tilapia i inne ryby hodowlane są powszechnie karmione odchodami zwierząt gospodarskich. Dobrze to przeczytałeś. Badania przeprowadzone przez Johns Hopkins Center for a Livable Future ujawniły, w jaki sposób niektóre dotknięte chorobami farmy rybne w Azji są karmione tańszą alternatywą odchodów. W obronie FDA stanowczo zaprzeczyła, że tak właśnie było. Ale jeśli mniej niż 3 procent przesyłek importowanych owoców morza z Azji jest faktycznie testowanych pod kątem skażenia (4), to skąd mieliby to wiedzieć? Eksperci obawiają się dużych ilości antybiotyków podawanych rybom, które spożywają kał, nie tylko ze względu na zdrowie człowieka, ale także fakt, że mogą one spowodować powstanie szczepów salmonelli opornych na antybiotyki.
5. Pełen zapalnych tłuszczów
Ludzie, którzy są zainteresowani koncepcją spożywania ryb dla zdrowia, zwykle robią to dla korzyści związanych z kwasami tłuszczowymi omega-3. Jednak kwasy tłuszczowe omega-3 znajdujące się w rybach hodowlanych są zwykle mniej przydatne w naszym organizmie w porównaniu z rybami dzikimi. Oprócz tego stężenie kwasów tłuszczowych omega-6 w rybach w klatkach jest znacznie wyższe, ponieważ mają one mniej miejsca do poruszania się i są bardziej tłuste.
Ostatnie badania wykazały, że jedzenie tilapii może faktycznie pogorszyć stan zapalny w organizmie. Dzieje się tak, ponieważ stosunek kwasów tłuszczowych omega-3 do omega-6 jest całkowicie niezrównoważony. W tilapii jest znacznie więcej kwasów omega-6 niż omega-3. Badanie przeprowadzone przez Wake Forest University wykazało, że potencjał zapalny tilapii jest gorszy niż hamburgera czy bekonu, dlatego też zdecydowanie nie jest to ryba. jeść (5).
6. Metale ciężkie
Metale ciężkie to kolejny problem, jeśli chodzi o jedzenie ryb. Jedno z badań wykazało, że jedna czwarta komercyjnie poławianej tilapii w jeziorze Managua w Nikaragui przekroczyła maksymalne zalecane poziomy rtęci do spożycia przez kobiety w ciąży i inne grupy ryzyka (6). W rezultacie badanie zaleciło ściślejsze monitorowanie metali ciężkich importowanych ryb słodkowodnych.
7. Mieszanie puli genów w dzikich populacjach
Ryby hodowlane również uciekają i krzyżują się z dzikimi populacjami. Badania wykazały, że te hybrydowe ryby są mniej zdrowe i giną szybciej niż ich dzikie odpowiedniki. Przy wystarczającej liczbie krzyżówek całe pule genów mogą zostać usunięte z dzikich populacji.
Oprócz tego możesz nie wiedzieć, co kupujesz w sklepie spożywczym, gdy kupujesz dzikie ryby. Może „dziki” łosoś północnoatlantycki, którego kupujesz, może być w rzeczywistości uciekinierem z hodowli. Naprawdę nie ma sposobu, aby się dowiedzieć.
Być może to odpowiedź na twoje pytanie „dlaczego tilapia jest tak niezdrowa?”. Powodów jest wiele, ale tylko Ty możesz dokonać najlepszego osądu. Pamiętaj – jeśli jesz ryby, jedz tylko dzikie odmiany. Jeśli jesteś wielkim fanem łososia, zawsze wybieraj łososia pacyficznego lub alaskańskiego – te ryby są prawie zawsze łowione na dziko. Jeśli jest to łosoś atlantycki, prawie zawsze pochodzi z hodowli. A co z tilapią? Całkowicie jej unikaj (chyba że jest dzika, to znaczy – ale znalezienie dzikiej tilapii będzie dość trudne).