Nowozelandzka wołowina karmiona trawą przywołuje obrazy szczęśliwych krów przemierzających majestatyczne krajobrazy „Władcy Pierścieni” – ośnieżone góry, niekończące się zielone pastwiska z widokiem na lśniący Ocean Spokojny.
Ta fantazja o zdrowym bydle pasącym się pośród dziewiczej przyrody jest w rzeczywistości rzeczywistością.
Z populacją liczącą zaledwie 3 miliony ludzi, natura i szczęśliwe krowy, które nazywają to domem, królują w Nowej Zelandii.
Umiarkowany klimat wilgotnych zim i ciepłych lat przekłada się na niekończące się połacie szmaragdowo-zielonej trawy – idealne paliwo do diety bydła.
W tym artykule przyjrzymy się, w jaki sposób kultura rancza w Nowej Zelandii oparta na humanitarnych technikach i diecie opartej wyłącznie na trawie sprawia, że nowozelandzkie bydło jest źródłem najlepszej wołowiny i podrobów na świecie.
Przyjrzymy się również, co odróżnia wołowinę nowozelandzką od amerykańskiej i dlaczego ma to znaczenie dla Twojego zdrowia.
Różnica między wołowiną nowozelandzką a amerykańską
Jeśli czytasz powyższe i myślisz, hej, Ameryka też ma dużo słońca i pastwisk, masz trochę racji. Ameryka ma ogromny obszar lądowy, ale na większości z nich hodowanie trawą jest powstrzymywane przez długie, ostre zimy.
A nawet w bardziej umiarkowanych regionach nie wykorzystujemy całej naszej idealnej pastwiska do hodowli i karmienia naszej wołowiny.
Dzieje się tak, ponieważ od lat pięćdziesiątych większość amerykańskiego bydła jest karmiona dietą zbożową (głównie kukurydzą), aby zwiększyć zawartość tłuszczu, jednocześnie hodując więcej zwierząt mniej kosztownie na mniejszych przestrzeniach.
Operacje związane z żywieniem zwierząt w pomieszczeniach
Lata 50. XX wieku oznaczały pojawienie się pasz dla zwierząt lub tego, co przemysł wołowiny nazywa Confined Animal Feeding Operations (CAFO).
Te CAFO kierują się marżami zysku, a nie zdrowiem zwierząt ani jakością mięsa.
W tych brudnych, ciasnych warunkach krowy otrzymują hormony wzrostu, antybiotyki i paszę GMO z dodatkiem pestycydów. Ale nadają się do jednej rzeczy – do produkcji taniej wołowiny.
Większość amerykańskich producentów wołowiny karmionych trawą i hodowanych na pastwiskach nie mogła konkurować i prawie zniknęła.
Obecnie słyszy się dużo więcej o wołowinie karmionej trawą. Jednak według dr Dale Woernera z Centrum Bezpieczeństwa i Jakości Mięsa na Uniwersytecie Stanowym Kolorado tylko 3% amerykańskiej wołowiny jest karmione trawą. Pozostałe 97% pochodzi z partii pasz.
Wprowadzające w błąd etykiety
Aby skomplikować sprawy, terminy karmione trawą i wykańczane trawą nie są regulowane przez USDA. Oznacza to, że krowy karmione trawą nadal mogą być produkowane przez CAFO, które wykorzystują granulki trawy ze źródeł GMO obciążonych pestycydami. W Ameryce obraz szczęśliwych krów pasących się na słońcu jest prawdopodobnie bardzo daleki od prawdy.
Etykietowanie ekologiczne również nie znaczy tak wiele, jak mogłoby się wydawać. Chociaż wymaga to od hodowców wypasania krów, może to oznaczać tylko kilka tygodni. A pasza może nadal zawierać zboża i kukurydzę, o ile są one uprawiane ekologicznie.
Ponadto surowe zimy w większości krajów zajmujących się hodowlą bydła w USA oznaczają, że przez znaczną część każdego roku nawet prawdziwie karmione trawą krowy muszą jeść siano o niskiej zawartości składników odżywczych, prawdopodobnie wyhodowane przy użyciu pestycydów z nasion GMO.
Korzyści z nowozelandzkiej wołowiny
Hodowla wołowiny, podobnie jak większość firm produkujących produkty wysokiej jakości, opiera się na doskonałej kulturze. Kultura pociąga za sobą wartości, cele, tradycje i zachęty. Korzyści z nowozelandzkiej wołowiny wynikają z jej kultury ranczerskiej.
Kultura wołowiny w Nowej Zelandii
Wiele z nowozelandzkiej kultury bydła można przypisać samej ziemi. Ten mały kraj – mniej więcej wielkości Kolorado – ma odpowiednio małą populację, ale niesamowitą obfitość naturalnego piękna. Rodzi to szacunek i szacunek dla świata przyrody, co przekłada się na troskę o zwierzęta i środowisko, w którym rosną.
Jest też fakt, że Nowa Zelandia jest obdarzona idealnym klimatem, obfitością trawiastych pastwisk i różnymi siłami ekonomicznymi:po prostu nie mogą konkurować z tanią amerykańską wołowiną hodowaną w fabrykach. Wołowina nowozelandzka musi wyróżniać się jakością.
Dowody na wyższość hodowli bydła w Nowej Zelandii pojawiły się w 2019 roku, kiedy Forbes nazwał New Zealand’s First Light Farms – kolektyw ponad 50 rancz bydła karmionego trawą – dostawcą najlepszej wołowiny na świecie.
Brak GMO
Podobnie jak w większości rozwiniętych krajów innych niż USA, Nowa Zelandia zakazuje produkcji i sprzedaży organizmów zmodyfikowanych genetycznie (GMO).
Zakazy dotyczące GMO opierają się na dowodach wskazujących, że GMO mogą być szkodliwe zarówno dla zdrowia ludzi, jak i środowiska.
Na przykład w ciągu dekady po 1996 roku, kiedy wprowadzono uprawy GMO:
- odsetek osób z co najmniej 3 chorobami przewlekłymi wzrósł z 7-13% populacji amerykańskiej.
- Wybuchła alergia pokarmowa
- Nasilił się autyzm, problemy trawienne i problemy z reprodukcją
- Oporność na antybiotyki wzrosła w wyniku antybiotyków podawanych zwierzętom dyrektorów finansowych, a następnie przenoszonych na ludzi, gdy spożywamy ich mięso.
Bydło nowozelandzkie jest wypasane i wykończone. Oznacza to, że nigdy nie są ograniczani do pasz, zmuszani do jedzenia ziaren GMO ani nie otrzymują antybiotyków i hormonów.
Doskonały skład kwasów tłuszczowych
Wysoką jakość wołowiny nowozelandzkiej definiuje nie tylko to, czego zabrania (GMO), ale także to, co oferuje pod względem proporcji kwasów tłuszczowych.
Na ogół wołowina karmiona trawą zawiera mniej zapalnych wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (PUFA).
Wołowina karmiona trawą zawiera również zdrowszy stosunek naturalnie występujących tłuszczów trans, takich jak sprzężony kwas linolowy (CLA),
Wiadomo, że CLA zapewnia różne korzyści zdrowotne, w tym poprawę utraty wagi i składu ciała.
Stwierdzono również, że wołowina karmiona trawą ma około 36% wyższy poziom kwasu stearynowego. Ten korzystny nasycony kwas tłuszczowy może aktywować funkcje mitochondriów, co prowadzi do zmniejszenia tkanki tłuszczowej i zwiększonej utraty wagi.
Stosunek Omega 3 do 6
Badania dotyczące w szczególności tłustego marmurkowego steku nowojorskiego z nowozelandzkiej First Light Farm pokazują, że ma on stosunek Omega 3:Omega 6 wynoszący 1:1,3. W przeciwieństwie do tego, pas New York karmiony ziarnem ma stosunek 1:9,3.
Dlaczego ten stosunek ma znaczenie?
Kwasy tłuszczowe Omega 3 i Omega 6 mają ogromny wpływ na nasze zdrowie. Wpływają na naszą reakcję zapalną na patogeny i urazy, regulując między innymi ciśnienie krwi i czynność płuc.
Omega-3 mają ogólne działanie przeciwzapalne, podczas gdy omega-6 mają działanie przeciwzapalne.
Ponieważ nasze ciała nie produkują samodzielnie tego typu tłuszczu, musimy je pozyskiwać z pożywienia.
Wraz z rozwojem standardowej amerykańskiej diety, naładowanej przetworzonymi olejami roślinnymi, wraz ze spadkiem stosowania tłuszczów zwierzęcych bogatych w kwasy omega-3, takich jak łój, masło i ghee, nasze proporcje omega 3:6 stały się wysoce dominujące omega-6. Szacunki wahają się od 1:12 do 1:25.
Brak równowagi omega-3:6 wiąże się z licznymi chorobami zapalnymi, w tym chorobami serca, rakiem, cukrzycą i innymi chorobami metabolicznymi, problemami z ciążą, depresją i zaburzeniami afektywnymi dwubiegunowymi.
Wołowina i zdrowie serca w Nowej Zelandii
W przeciwieństwie do głównego nurtu dezinformacji żywieniowej, tłuszcze nasycone i czerwone mięso niekoniecznie są dla ciebie złe.
W rzeczywistości, podobnie jak w przypadku wyżej wymienionego kwasu stearynowego, nasycone kwasy tłuszczowe oferują potężne korzyści zdrowotne.
Niedawne badanie sfinansowane częściowo przez farmy First Light w Nowej Zelandii i przeprowadzone przez Instytut Liggins na Uniwersytecie w Auckland przyjrzało się w szczególności skutkom zdrowotnym spożywania w 100% nowozelandzkiej wołowiny karmionej trawą przez 3 posiłki dziennie.
50 mężczyzn w średnim wieku otrzymywało w ciągu 8 tygodni wagyu (niezwykle tłustą odmianę marmurkową), wołowinę karmioną zbożem lub białko sojowe. Podczas badania uczestnicy unikali innych czerwonych i przetworzonych mięs.
Co ciekawe, wszystkie trzy grupy poprawiły poziom cholesterolu, przy czym grupa wagyu wykazała spadek o 7,0 do 5,5 mmol/l. Zmniejszyły również obwód talii i tkankę tłuszczową. Te ulepszenia były spójne we wszystkich trzech dietach.
Główny badacz David Camero Smith podsumował:„Wagyu jest znany również ze swojej delikatności i wysokiego poziomu tłuszczu, a nasze badania skupiły się na specyfice tego, jak ten tłuszcz może wpływać na zdrowie serca. Jednak jedzenie Wagyu trzy razy w tygodniu przez osiem tygodni nie miało negatywnego wpływu na czynniki ryzyka chorób serca, w tym poziom cholesterolu i ciśnienie krwi. Nasze badania pokazują, że w ramach zdrowego stylu życia spożywanie najwyższej jakości wołowiny Wagyu karmionej trawą z Nowej Zelandii nie jest szkodliwe dla zdrowia serca u mężczyzn”.
Pozyskiwanie wołowiny z Nowej Zelandii
Wołowina nowozelandzka jest szeroko dostępna na rynkach całego świata i Ameryki. Nowozelandzkie stowarzyszenie wołowiny i jagnięciny ma tutaj pomocny lokalizator sklepów.
A jeśli interesuje Cię wspomniana powyżej wysokiej jakości wołowina wagyu z Nowej Zelandii, First Light Farms ma tutaj swój własny lokalizator sklepów.
Wołowina z Nowej Zelandii
Do tej pory mówiliśmy głównie o mięsie mięśni krów nowozelandzkich. Warto wspomnieć, że wołowina nowozelandzka jest równie ceniona za najwyższą jakość podrobów.
Mięso z narządów jest pełne trudno dostępnych witamin i minerałów i może być niezbędnym składnikiem dobrze skomponowanej diety mięsożerców.
W tej chwili pozyskiwanie świeżych nowozelandzkich podrobów wołowych może być trudne.
Możesz jednak uzyskać korzyści z nowozelandzkiego mięsa wołowego w postaci suplementów z narządów wołowych i suplementów z wątroby wołowej.
Wołowina nowozelandzka:na wynos
Nowa Zelandia zapewnia idealne środowisko do hodowli szczęśliwej, zdrowej wołowiny w 100% karmionej trawą i wolnej od GMO.
Wybór wołowiny karmionej trawą z Nowej Zelandii wspiera zrównoważone praktyki rolnicze, dobrostan zwierząt, zdrowie jednostki i tradycyjną kulturę ranczerską, która sięga pokoleń.