Depresja jest wyniszczającym, ale powszechnym stanem obejmującym obniżony nastrój, niską samoocenę oraz utratę zainteresowania lub przyjemności z normalnie przyjemnych czynności. Odżywianie może potencjalnie wpływać na ryzyko depresji, jej objawy i nasilenie. Powiązanie jest często wykorzystywane w badaniach naukowych, ale wyniki nie są jeszcze rozstrzygające.
Niektóre aspekty odżywiania, które mogą być związane z depresją, obejmują kwasy tłuszczowe omega-3, witaminy C i E, kwas foliowy, alkohol, kofeinę i ogólny styl diety, taki jak „zachodnia” dieta zawierająca przetworzoną żywność.
Niektóre pokarmy zwiększają fizyczny stres organizmu, utrudniając trawienie lub odmawiając mózgowi niezbędnych składników odżywczych. Napoje mogą mieć równie dobry efekt:zarówno kofeina, jak i alkohol znacznie obciążają
Niektórzy ludzie mogą jeść więcej, gdy są w depresji, podczas gdy inni mogą jeść mniej. W każdym razie jest prawdopodobne, że osoba z depresją nie będzie przez cały czas traktować priorytetowo zdrowego odżywiania. Fast food lub comfort food mogą wydawać się bardziej atrakcyjne. Jednak, aby utrzymać stabilny poziom cukru we krwi, potrzebne jest podtrzymanie pokarmu. Chociaż mózg potrzebuje glukozy, aby mógł działać skutecznie, bardzo słodkie pokarmy powodują wzrost poziomu cukru we krwi, a następnie spadek, co prowadzi do letargu. Może to wywołać kolejne pragnienie słodyczy, a cykl będzie kontynuowany.
Poleganie na kofeinie jako energii nie jest dobrym pomysłem. Podnosi poziom hormonów stresu i może powodować bezsenność i odwodnienie, co ma negatywny wpływ na organizm. Jednak związek wydaje się nieco skomplikowany. Niedawne badanie przeprowadzone w Finlandii dotyczyło związku między kofeiną a depresją. Na podstawie 2232 mężczyzn w średnim wieku stwierdzono, że depresja była znacznie mniej prawdopodobna u osób pijących dużo kawy (ponad 813 ml dziennie) niż u osób niepijących. Ogólne spożycie herbaty i kofeiny nie było związane z depresją.
Duże spożycie alkoholu będzie miało nieprzyjemne skutki następnego dnia, a być może w dłuższej perspektywie. Nie oznacza to, że osoby z depresją muszą całkowicie unikać alkoholu, ale nie jest to zdrowa technika radzenia sobie.
Pokarmy, które mogą pomóc w walce z depresją
Jeśli chodzi o kwasy tłuszczowe omega-3, eksperci sugerują, że mogą one wpływać na depresję, ponieważ są szeroko rozpowszechnione w mózgu. Dr Rossella Liperoti i jej koledzy z Katolickiego Uniwersytetu Najświętszego Serca w Rzymie we Włoszech wyjaśniają, że kwasy tłuszczowe omega-3:kwas eikozapentaenowy (EPA) i kwas dokozaheksaenowy (DHA) są najczęściej występującymi wielonienasyconymi kwasami tłuszczowymi w mózgu.
Związki te pomagają regulować błony komórkowe, poziom dopaminy i serotoniny, komunikację między komórkami mózgowymi i metabolizm glukozy w mózgu. „Coraz więcej dowodów z badań na zwierzętach i ludziach pokazuje, że ubytek omega-3 może odgrywać rolę w kilku zaburzeniach” – mówi zespół.
„W szczególności związek między omega-3 a depresją był wielokrotnie sugerowany w badaniach obserwacyjnych i eksperymentalnych na populacjach dotkniętych ciężką depresją, obniżonym nastrojem lub depresją poporodową” – dodają. Wskazują jednak, że potrzebne są większe i bardziej wyrafinowane badania, aby dostarczyć „przekonujących dowodów na związek przyczynowy” i wykazać korzyści z suplementacji.
W każdym razie omega-3 występuje w dużych stężeniach w tłustych rybach, takich jak łosoś, śledź, makrela, anchois i sardynki, a także w nasionach lnu i orzechach włoskich – wszystko to ogólnie uważane za „zdrowe” dodatki do diety.
Wcześniej w tym roku australijskie badanie wykazało, że „tradycyjny” schemat żywieniowy charakteryzujący się warzywami, owocami, mięsem, rybami i produktami pełnoziarnistymi wiązał się z niższym ryzykiem depresji niż „zachodnia” dieta składająca się z przetworzonych lub smażonych potraw, rafinowanych ziaren, produkty słodkie i piwo. Ale naukowcy twierdzą, że nie można potwierdzić bezpośredniego związku.
Badanie przeprowadzone w 2009 roku przez University of Minnesota sprawdzało, czy kobiety z depresją spożywają więcej słodkich pokarmów. Dr Robert W. Jeffery i współpracownicy twierdzą, że stres i depresja są związane z apetytem na słodycze, a chroniczne spożywanie słodyczy może obniżać poziom „hormonu stresu” kortyzolu. Osoby z sezonowymi zaburzeniami afektywnymi również preferują pokarmy bogate w cukier w miesiącach zimowych.
Odkryli, że objawy depresji były związane ze spożyciem słodkich pokarmów, co jest „zgodne z hipotezą, że spożywanie słodkich pokarmów zmniejsza negatywny nastrój”. Oczywiście ta technika radzenia sobie może przynieść odwrotny skutek, ponieważ dobrze wiadomo, że depresja występuje częściej wśród osób z nadwagą i otyłością.
Niezależnie od tego, jak słaby lub silny jest wpływ odżywiania na depresję, zapewnienie organizmowi odpowiedniego odżywiania jest pozytywnym krokiem, jaki ludzie mogą podjąć w walce ze swoją chorobą. Dzięki odpowiedniemu odżywianiu wszyscy jesteśmy lepiej przygotowani do stawiania czoła wyzwaniom dnia.
Pierwotnie opublikowany w PsychCentral