Największe badanie wpływu COVID-19 na przemysł owoców morza w USA sugeruje, że sprzedawcy ryb mogą brnąć – lub paść na brzuch – bez większej pomocy rządowej. Miesięczny handel świeżymi owocami morza spadł do 43%, a całkowity eksport spadł o 20% od stycznia do sierpnia, zgodnie z szybkim projektem badawczym prowadzonym przez Uniwersytet Vermont.
Miesięczny handel świeżymi owocami morza spadł do 43%, a całkowity eksport spadł o 20% od stycznia do sierpnia, jak wynika z szybkiego projektu badawczego.
Pandemia szkodzi branży owoców morza, wynika z największego badania COVID na rybołówstwie w USA, które sugeruje, że amerykańscy sprzedawcy ryb mogą brnąć – lub paść na brzuch – bez większej pomocy rządowej.
Miesięczny eksport świeżych owoców morza spadł o 43 procent w porównaniu z ubiegłym rokiem, podczas gdy miesięczny import spadł do 37 procent, a połowy spadły w niektórych miesiącach o 40 procent, wynika z nowego badania Ryby i rybołówstwo dziennik.
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2020 r. łączny eksport owoców morza z USA spadł o 20 procent, a import o 6 procent w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Dalsze straty są prawdopodobne, gdy ograniczenia wzrosną w celu rozwiązania problemu COVID-19.
„Owoce morza ucierpiały mocniej niż w wielu innych branżach, ponieważ wiele łowisk jest w dużej mierze uzależnionych od kupujących w restauracjach, które wyschły, gdy zaczęły obowiązywać niezbędne protokoły zdrowotne” – powiedział główny autor Easton White z University of Vermont. „Restauracje stanowią zwykle około 65 procent amerykańskich wydatków na owoce morza”.
Dla porównania, ponad milion amerykańskich pracowników zajmujących się owocami morza regularnie produkuje ponad 4 miliardy dolarów rocznego eksportu, z czego większość jest przetwarzana za granicą i importowana z powrotem do USA.
Chociaż zebranie danych na temat owoców morza często zajmuje kilka miesięcy – lub dłużej – naukowcy wykorzystali pionierskie metody, aby szybko określić wpływ pandemii na rybołówstwo. Kongres USA otrzymał wstępne dane z badania we wrześniu.
W styczniu popyt na amerykański import gwałtownie spadł, gdy w Chinach rozpoczęły się blokady. Od marca liczba wyszukiwań internetowych restauracji serwujących owoce morza w USA spadła o ponad 50 procent, a ruch pieszy na targach z owocami morza spadł o 30 procent.
Twórcy polityki mogą decydować, „kto przeżyje”
Pomoc dla rybołówstwa jest powolna, częściowo dlatego, że zgodnie z obowiązującym prawem pandemie nie są obecnie uważane za ważne przyczyny niepowodzenia lub katastrofy rybołówstwa. Ustawa CARES zatwierdziła 300 milionów dolarów dla sektora.
Nawet przy zwiększonym popycie na dostawy owoców morza, który wzrósł o 460% dla wyszukiwań Google od marca do kwietnia, niektórzy producenci mogą nie być w stanie odzyskać sił bez pomocy rządu.
„Owoce morza to biznes sezonowy” – powiedział White, który zdobył fundusze na badania COVID-19 z Gund Institute for Environment UVM. „Jeśli masz sezon od marca do czerwca i nie możesz zdobyć środków do przyszłego roku, być może będziesz musiał zrezygnować. Wsparcie ze strony decydentów zadecyduje, którzy producenci mogą przetrwać”.
Pomoc powinna być skierowana do regionów, w których rybołówstwo ma nieproporcjonalny udział w gospodarce, w tym Maine, Alaski, Luizjany i Waszyngtonu, a także do łowisk plemiennych, twierdzą naukowcy.
„Rynki zagraniczne odgrywają ważną rolę w amerykańskim sektorze owoców morza, ale zależność od eksportu sprawia, że część sektora jest podatna na te globalne wstrząsy” – powiedziała współautorka Jessica Gephart z American University. „Dywersyfikacja sektora poprzez budowanie lokalnych sieci i kampanie edukacyjne dla konsumentów może pomóc w budowaniu odporności na przyszłe wstrząsy”.
Wędkowanie w poszukiwaniu danych
White i zespół wiedzieli, że pomiar wpływu pandemii na rybołówstwo będzie niezbędny do przydzielenia wsparcia rządowego – ale niezbędne statystyki często stają się dostępne latami.
„Dane są gromadzone codziennie lub co tydzień, ale często są zapisywane odręcznie w dzienniku rybackim”. - powiedział Biały. „Informacje muszą zostać przetworzone i przekształcone w bazę danych oraz zweryfikowane, zanim badacze i przywódcy rządowi uzyskają pełny obraz”.
W badaniu wykorzystano tradycyjne i nowe źródła danych, od raportów rybackich NOAA i federalnych danych celnych, po anonimowe komercyjne dane o lokalizacji internetowej udostępniane badaczom badającym COVID-19 oraz obszerną bazę danych wiadomości i trendów — stworzoną przez studentów UVM — śledzącą wpływ pandemii na rybołówstwo, od zamykania zakładów i wybuchów epidemii po ograniczenia w podróżowaniu pracowników owoców morza.
Zmiana wzorców konsumpcji
Podczas gdy spadki połowów i handlu międzynarodowego były znaczne, White powiedział, że niektórzy producenci owoców morza znaleźli sposoby na dostosowanie się.
Rośnie liczba wspieranych przez społeczność programów rybołówstwa, a witryny takie jak Local Catch (https://
To powiedziawszy, domowe gotowanie nie zastąpi sprzedaży restauracji z owocami morza. „Większość ludzi, którzy gotują w domu, prawdopodobnie nie chce gotować świeżych żabnic z Maine dla siebie lub swojej rodziny, więc rodzaje spożywanych gatunków się zmieniają” – powiedział współautor, Halley Froehlich z University of California w Santa Barbara.
Te zmiany w konsumpcji owoców morza mogą się utrzymać — szczególnie, gdy globalne przypadki COVID rosną coraz wyżej — ponieważ producenci szukają sposobów na sprzedaż większej ilości swoich połowów w kraju.
Odniesienie:„Early effects of COVID-19 on US fishing and sea fruits” autorstwa Easton R. White, Halley E. Froehlich, Jessica A. Gephart, Richard S. Cottrell, Trevor A. Branch, Rahul Agrawal Bejarano i Julia K. Baum , 23 listopada 2020 r., Ryby i rybołówstwo .
DOI:10.1111/FAF.12525
Badacze uczestniczący w badaniu to:Easton White (University of Vermont), Halley Froehlich i Richard Cottrell (University of California, Santa Barbara), Jessica Gephart (American University), Trevor Branch (University of Washington), Rahul Agrawal Bejarano (University of Michigan), i Julia Baum (Uniwersytet Wiktorii).
To badanie otrzymało szybkie finansowanie badań nad COVID-19 z Gund Institute for Environment w UVM.