Oto jak możemy nakarmić świat bez niszczenia planety — kompleksowe rozwiązanie

Potencjał zrównoważonego systemu żywnościowego:Wzrost podaży kalorii powyżej obecnego poziomu jest możliwy na obszarach zielonych; spadki spowodowane nadmiernie szkodliwą produkcją żywności są zaznaczone na czerwono. Źródło:Gerten i in. 2020

Prawie połowa obecnej produkcji żywności jest szkodliwa dla naszej planety – powoduje utratę bioróżnorodności, degradację ekosystemów i niedobór wody. Ale czy światowa populacja wciąż rośnie, czy to może trwać?

Międzynarodowe badanie sugeruje teraz kompleksowy pakiet rozwiązań do wyżywienia 10 miliardów ludzi w granicach środowiskowych naszej planety.

Zapewnienie wystarczającej i zdrowej diety dla każdej osoby, przy jednoczesnym utrzymaniu naszej biosfery w dużej mierze nienaruszonej, będzie wymagało nie mniej niż technologicznego i społeczno-kulturowego zwrotu. Obejmuje to przyjęcie radykalnie różnych sposobów uprawy, ograniczenie marnowania żywności i zmiany w diecie.

„Patrząc na stan planety Ziemia i wpływ na nią obecnych globalnych praktyk rolniczych, jest wiele powodów do zmartwień, ale także powód do nadziei – jeśli wkrótce zobaczymy zdecydowane działania”, mówi Dieter Gerten, główny autor z PIK i profesor na Uniwersytecie Humboldta w Berlinie.

„Obecnie prawie połowa światowej produkcji żywności opiera się na przekraczaniu granic środowiskowych Ziemi. Zajmujemy zbyt dużo ziemi pod uprawy i zwierzęta gospodarskie, zbyt mocno nawozimy i zbyt intensywnie nawadniamy. Aby rozwiązać ten problem w obliczu wciąż rosnącej liczby ludności na świecie, musimy wspólnie przemyśleć, jak produkować żywność. Co ciekawe, nasze badania pokazują, że takie przemiany umożliwią dostarczenie wystarczającej ilości żywności nawet dla 10 miliardów ludzi”.

Naukowcy zadają pytanie, ile osób można by nakarmić przy zachowaniu ścisłych standardów zrównoważenia środowiskowego na całym świecie. Te zdolności środowiskowe są definiowane w kategoriach zestawu granic planetarnych – zalecanych granic ingerencji człowieka w procesy regulujące stan planety. Niniejsze badanie uwzględnia cztery z dziewięciu granic najbardziej istotnych dla rolnictwa:integralność biosfery, zmiany systemu gruntów, wykorzystanie słodkiej wody i przepływy azotu. W oparciu o wyrafinowany model symulacyjny granice te są analizowane globalnie na nowym poziomie szczegółowości przestrzennej i procesowej. Ta analiza pokazuje, gdzie i ile granic jest naruszanych przez obecną produkcję żywności oraz w jaki sposób można odwrócić ten rozwój poprzez przyjęcie bardziej zrównoważonych form rolnictwa.

Globalnie zróżnicowany obraz:w niektórych regionach mniej oznaczałoby więcej

Zachęcającym wynikiem jest to, że teoretycznie 10,2 miliarda ludzi można wyżywić bez narażania systemu Ziemi. Prowadzi to do bardzo interesujących wniosków, jak wskazuje Johan Rockström, dyrektor PIK:„Stwierdzamy, że obecnie rolnictwo w wielu regionach zużywa zbyt dużo wody, ziemi lub nawozów. Produkcja w tych regionach musi zatem być dostosowana do zrównoważenia środowiskowego. Jednak w tych i innych regionach istnieją ogromne możliwości trwałego zwiększenia produkcji rolnej. Dotyczy to na przykład dużej części Afryki Subsaharyjskiej, gdzie bardziej wydajne zarządzanie wodą i składnikami odżywczymi może znacznie poprawić plony”.

Jako efekt uboczny, takie bardziej zrównoważone rolnictwo może zwiększyć ogólną odporność na zmiany klimatu i zdolności adaptacyjne, jednocześnie ograniczając globalne ocieplenie. Jednak w innych miejscach rolnictwo jest tak daleko od lokalnych i ziemskich granic, że nawet bardziej zrównoważone systemy nie są w stanie całkowicie zrównoważyć presji na środowisko, na przykład w niektórych częściach Bliskiego Wschodu, Indonezji i do pewnego stopnia w Europie Środkowej. Nawet po rekalibracji produkcji rolnej handel międzynarodowy pozostanie kluczowym elementem zrównoważonego odżywiania świata.

Trudne do przeżucia:potrzebne zmiany w diecie

Co ważne, jest też koniec konsumentów. Wydaje się, że zmiany w diecie na dużą skalę są nieuniknione, aby zmienić kierunek na zrównoważone zaopatrzenie w żywność. Na przykład, biorąc pod uwagę obecnie rosnące spożycie mięsa w Chinach, część białek zwierzęcych musiałaby zostać zastąpiona większą ilością roślin strączkowych i innych warzyw. „Zmiany takie jak ta mogą początkowo wydawać się trudne do przeżucia. Ale na dłuższą metę zmiany diety w kierunku bardziej zrównoważonej mieszanki na twoim talerzu przyniosą korzyści nie tylko planecie, ale także zdrowiu ludzi” – dodaje Vera Heck z PIK. Kolejnym kluczowym czynnikiem jest zmniejszenie strat żywności. Zgodnie ze scenariuszami przyjętymi w niniejszym badaniu, najnowszy Raport Specjalny IPCC na temat użytkowania gruntów wykazał, że obecnie do 30 procent całej wyprodukowanej żywności jest marnowane. „Ta sytuacja wyraźnie wymaga zdecydowanych środków politycznych, aby ustawić zachęty właściwe zarówno po stronie producentów, jak i konsumentów”, wyjaśnia Heck.

Być może najbardziej wrażliwa i wymagająca implikacja badania dotyczy ziemi. „Wszystko, co dotyczy ziemi, jest w praktyce skomplikowane i kontestowane, ponieważ od tego zależą warunki życia i perspektywy ludzi. Przejście na bardziej zrównoważone użytkowanie gruntów i zarządzanie nimi jest zatem trudnym wyzwaniem dla tworzenia polityki. Kluczem do sukcesu jest to, że dotknięte regiony muszą dostrzec wyraźne korzyści dla swojego rozwoju. Wtedy istnieje realna szansa, że ​​poparcie dla nowych kierunków będzie rosło wystarczająco szybko, aby ustabilizować system Ziemi” – mówi Wolfgang Lucht, współprzewodniczący ds. Analizy Systemów Ziemi w PIK i współautor badania.

Odniesienie:„Wyżywienie dziesięciu miliardów ludzi jest możliwe w czterech ziemskich granicach planety” autorstwa Dietera Gertena, Vera Hecka, Jonasa Jägermeyra, Benjamina Leona Bodirsky'ego, Ingo Fetzera, Miki Jalava, Matti Kummu, Wolfganga Luchta, Johana Rockströma, Sibyll Schaphoff i Hansa Joachima Schella , 20 stycznia 2020 r., Zrównoważony rozwój .
DOI 10.1038/s41893-019-0465-1

Badania prowadzili naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu (PIK). badacze z Uniwersytetu Aalto; Profesor Matti Kummu i Mika Jalava, doktor habilitowany, są z grupy badawczej Inżynierii Wody i Środowiska